Mateusz Borek: Przejście Bogusza do Legii niemal przesądzone

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Canal+

03.05.2021 14:15

(akt. 03.05.2021 14:21)

Trener Czesław Michniewicz odkąd przyszedł do Legii Warszawa dobrze się wypowiada o Mateuszu Boguszu, którego zna z reprezentacji młodzieżowej. Władze zespołu mistrza Polski chciałby pozyskać tego piłkarza.

- Legia Warszawa widziałaby go w swoim zespole. Toczą się już zaawansowane rozmowy, aby trafił na Łazienkowską w nowym sezonie. Zawodnik ma być zdecydowany na takie przenosiny. Kontrakt z angielskim klubem obowiązuje go do 2023 roku. Legia musiałaby więc za niego zapłacić. W grę może wchodzić roczne wypożyczenie z opcją wykupu – informował ostatnio serwis meczyki.pl.

 

- Legia potrzebuje dziś jednego, dwóch transferów, ale takich graczy, którzy z miejsca podniosą jakość zespołu, którzy sportowo pociągną go do góry. Z tego co wiem, praktycznie przesądzone jest przyjście Mateusza Bogusza do Legii. To piłkarz, który dziś jest liderem reprezentacji młodzieżowej, który jak na polski rynek ma nieprzeciętne możliwości. Jestem nieco zdziwiony jego pozycją i małą liczbą minut w drugiej lidze hiszpańskiej po wypożyczeniu z Leeds, ale wydaje mi się, że na realia ligi polskiej, na Legię, ze znajomością Michniewicza, ze swoją mobilnością, świadomością boiskową , to bardzo dobry piłkarz. Bogusz cały czas nad sobą pracuje, to chłopak, który się nie zatrzymuje. Cały czas chce być pod piłką, uczestniczyć w każdej akcji. To fajna kandydatura dla Legii, jeśli uda się tego gracza podpisać - skomentował w Canal+ w programie "Wysoki pressing" Mateusz Borek.

Bogusz to piłkarz, który gdyby wrócił do ekstraklasy, to wzorem Bartka Kapustki też miałby w niedługim czasie okazję do tego, żeby pokazać się selekcjonerowi. Tacy piłkarze wpadają w oko. Legia - z racji naszych aspiracji, możliwości, ale też sposoby gry, ale i znajomości z nim, bo dość często rozmawiamy -  by jemu pasowała. Ale jest wiele ograniczeń. Wiele klubów angielskich, tak było w przypadku Krystiana Bielika, który też miał przyjść do Legii, ale Arsenal się nie zgodził, wolą dać zawodnika na trzeci poziom w Anglii, niż wypuszczać go - że tak powiem - do innej cywilizacji. Nikt nas poważnie nie traktuje, niestety. I przez to takie wypożyczenia są bardzo trudne do zrealizowania - tłumaczył ostatnio Czesław Michniewicz

Polecamy

Komentarze (86)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.