Mateusz Kupczak: Nie mamy się czego wstydzić

Redaktor Jakub Waliszewski

Jakub Waliszewski

Źródło: Canal+ Sport

13.03.2021 23:20

(akt. 14.03.2021 08:11)

- Mały powód do satysfakcji jest. Przegraliśmy dzisiaj na trudnym terenie z liderem, mistrzem Polski. Także z bardzo mocną drużyną. Nie mamy się czego wstydzić. Schodzimy z podniesionymi głowami. Walczyliśmy do końca. Chcieliśmy zremisować w tym spotkaniu - mówił w rozmowie z Canal+ zdobywca bramki dla Warty Poznań, Mateusz Kupczak.

- Czy był stres przed wykonaniem rzutu karnego? Myślę, że czułem się troszkę pewniej. Już w I lidze strzelałem karne. Tak się akurat złożyło w sezonie w Ekstraklasie, że dopiero drugi raz mieliśmy rzut karny. Ten pierwszy był niestrzelony i dlatego fajnie, że udało się wykorzystać ten drugi. Mam nadzieję, że będzie więcej.

- Czekaliśmy na drugą jedenastkę w ostatniej minucie. Z boiska wydawało się, że była obcierka i trafiła piłka w rękę. Nie wiem jak to wyglądało z kamery. Liczyliśmy, że może uda się zdobyć drugą bramkę z karnego i zremisować. Trudno. Nie udało się.

- Czy brakowało nam dzisiajŁukasza Trałki? Na pewno. Łukasz to jest ważna postać w naszym zespole i na pewno go brakowało, aczkolwiek mamy szeroką, wyrównaną kadrę i zmiennicy na pewno dali radę i pokazaliśmy, że walczymy do końca. Szkoda, że nie udało się wygrać. 
 

Polecamy

Komentarze (28)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.