Mateusz Wieteska: Chcę powstrzymać legionistów
14.07.2017 20:30
Jakie masz odczucia po pierwszych dniach w Zabrzu?
- Pozytywne. Drużyna mnie miło przyjęła. Nie znałem zbyt wielu chłopaków, ale wydaje mi się, że aklimatyzacja przebiegła szybko. Pomogła ekipa z Dolcanu Ząbki: Szymon Matuszek oraz Damian Kądzor, który jak ja, dołączył do Zabrza latem. Mówiąc krótko - jest dobrze.
Dlaczego zdecydowałeś się akurat na Górnika? Zainteresowanie przejawiało kilka innych drużyn z Ekstraklasy.
- Duży wpływ miał na to trener Marcin Brosz. Szkoleniowiec jeszcze przed transferem dzwonił i zachęcał do wybrania Górnika. Usłyszałem, że liczy na mnie i widzi mnie w swoim zespole. Gra w klubie z takimi kibicami jest dla mnie dużą szansę i daje możliwość szybszego rozwoju. Jest presja, ale to uczucie przyjemne i mobilizujące.
Ostatnia runda to czas największego progresu w twojej karierze?
- Wypożyczenie do Głogowa było dobrym ruchem. W barwach Chrobrego rozegrałem pierwszą pełną rundę w seniorskiej piłce. Na pewno nabrałem wiele spokoju w wyprowadzaniu piłki. Decyzja o wypożyczeniu zimą - podjęta wspólnie z trenerem Magierą - była słuszna. Rozwinąłem się jako zawodnik, a w ramach dalszego czynienia progresu, zmieniłem klub. Legia zastrzegła sobie prawo pierwokupu i droga powrotna nie jest zamknięta.
Rozmawiałem po zakończeniu sezonu z trenerem Mamrotem, który bardzo cię chwalił. Mówił, że gdyby była możliwość, to bardzo chciałby twojego pozostanie w Głogowie. Życie potoczyło się tak, że was obu nie ma już w Chrobrym.
- Bardzo miło słyszeć pochwały od trenera. Czuję, że razem z drużyną wykonaliśmy tam dobrą robotę. Trener Mamrot dał mi szansę i regularnie na mnie stawiał w pierwszej lidze. Nie zagrałem tylko raz - z powodu pauzy za cztery żółte kartki. Runda u boku obecnego szkoleniowca Jagiellonii była dobrym doświadczeniem.
Mecz z Legią wywołuje u ciebie emocje? Spodziewasz się debiutu już w pierwszej kolejce?
- To musi być pytanie do trenera. Odkąd dołączyłem do Górnika, staram się pokazywać swoje umiejętności. Za dwa dni zobaczymy, czy uda mi się zadebiutować w spotkaniu przeciwko drużynie, w której dorastałem jako piłkarz.
Legia to klub, któremu kibicowałem od dziecka. Przy Łazienkowskiej dojrzewałem jako piłkarz. Na pewno będzie to dla mnie mecz inny, niż dla każdego innego zawodnika Górnika. W Warszawie grałem przez siedem lat i zżyłem się z tym klubem. Ale na boisku nie będzie mowy o sentymentach. Obecnie jest tak, że chciałbym, by Górnik wygrał i zapunktował w pierwszej kolejce.
Okres przygotowawczy rozpocząłeś z Legią. Widziałeś grę legionistów na treningach i dzięki temu będzie ci ich łatwiej powstrzymać?
- Doskonale znam chłopaków, bo z nimi trenowałem. Nie wiadomo, czego spodziewać się po nowych zawodnikach, bo nie miałem okazji ich widzieć. Na pewno będę robił wszystko, by powstrzymać kolegów z Legii.
Jako drużyna czujecie wyjątkową presję przed meczem?
- Dla kibiców to bardzo ważne spotkanie. Sprzedanie wszystkich biletów w dwa dni wiele pokazuje. Będzie pełny stadion i fani będą oczekiwali dobrego wyniku. Drużyna podchodzi do tego spokojnie i nie chce się „pompować”. Zagramy z mistrzami Polski i będziemy chcieli zrealizować plan trenera Brosza.
Masz jakieś wnioski dotyczące Legii po meczu na Wyspach Alanadzkich?
- Na pewno pewne wnioski się pojawiły, ale zostawię je dla siebie. Fajnie, że Legia pewnie wygrała i nieźle się zaprezentowała z Mariehamn. Warszawiacy mają dobrą zaliczkę przed rewanżem i awans będzie tylko formalnością? Spodziewam się ofensywnie grającej Legii, która będzie utrzymywała się przy piłce i kreowała sytuacje. Myślę, że mistrzowie Polski będą chcieli budować wiele kombinacyjnych akcji od defensywy, grając po ziemi.
Kiedy zamierzasz wrócić do Legii?
- Nie stawiam sobie celów, nie zakładam, że za rok czy dwa będę z powrotem w Legii. Podpisałem kontrakt z Górnikiem i walczę o to, by regularnie dostawać szansę w barwach zabrzańskiego klubu. Jeśli będę odpowiednio spisywał się na Śląsku, to klauzula pierwokupu będzie aktywowana. Nie wiem co będzie. Może nikt nie skorzysta z klauzuli? Myślę o tym, co jest, o najbliższej przyszłości. Chcę się rozwijać, dawać z siebie maksimum, a to z pewnością zaprocentuje.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.