Mateusz Wieteska: Szkoda, że nie graliśmy dobrze przez cały mecz

- Pierwsza połowa faktycznie nie była najlepsza, o wiele lepiej wyglądało to po zmianie stron. Zabrakło intensywności, agresywności w pierwszych 45 minutach. Ciężko powiedzieć z czego to wynikało. Szybko straciliśmy gola, szybko również stworzyliśmy sobie chwilę później sytuacje. Następnie to przygasło. Sam sobie zadaję pytanie, co się wtedy stało, nie jestem jeszcze na nie w stanie odpowiedzieć.

- Na pewno cieszę się, że zagraliśmy dużo lepszą drugą połowę, niż pierwszą. Szkoda tylko, że nie graliśmy dobrze przez cały mecz. Po zmianie stron mieliśmy optyczną przewagę, szkoda, że nie stworzyliśmy sobie więcej klarowanych okazji bramkowych.

- Czy moja bramka się zbliża, to czas pokaże. Na pewno mam coraz więcej sytuacji, zanotowałem właśnie asystę. Liczę, że w końcu zdobędę premierowe trafienie na Legii, ale zbytnio się nie podpalam. Najważniejsza jest drużyna i wygrywanie spotkań.