Mazur - Legia 1:6 (0:4) - Pewna wygrana w sparingu
02.09.2017 10:58
Zapis relacji na żywo - klikjnij tutaj
W sobotę o godzinie 11. mecz z udziałem piłkarzy Legii Warszawa uświetnił obchody 75-lecia istnienia Mazura Karczew. Trener Jacek Magiera w trakcie przerwy na reprezentację, miał okazję przetestować pewne rozwiązania i zawodników, którzy nie zawsze łapią się do kadry meczowej na konfrontacje ligowe. W ten sposób, „Wojskowi” zaprezentowali się w ustawieniu z trójką obrońców, czwórką pomocników ustawionych w rombie uzupełnionych przez wysuniętego Pasquatto oraz dwójką napastników. Tenże duet tworzyli Jarosław Niezgoda oraz Daniel Chima Chukwu.
Samemu spotkaniu towarzyszyło wiele uroczystości: wręczanie pucharów, odznak związkowych czy proporczyków od Legii, które Jacek Magiera przekazał dwóm byłym graczom „Wojskowych”: Feliksowi Niedziółce oraz Antoniemu Trzaskowskiemu. Na boisku nie było wątpliwości. Choć gospodarze, a konkretnie Kamil Gałązka, mogli pokonać Radosłąwa Cierzniaka już w drugiej minucie, to zabrakło skuteczności. Warszawiacy nie pozostawiali złudzeń rywalom i po kilku chwilach, zdominowali środek pola, co przełożyło się na przewagę pod bramką strzeżoną przez Pawła Błesznowskiego. W 8. minucie festiwal strzelecki rozpoczął Jarosław Niezgoda. Legioniści często oddawali strzały, a wraz z uderzeniami Tomasza Jodłowca, Michała Kucharczyka, a także ponownie Niezgody, wynik wzrósł do 4:0.
Znacznie spokojniej było w drugiej połowie, której początek trafieniem z pola karnego uczcił Chima Chukwu. Warszawiacy spokojnie rozgrywali piłkę, a na boisku pojawili sie dwaj gracze z rezerw: Bartosz Olszewski i Eryk Więdłocha. Pełne 80 minut na środku defensywy spędził Mateusz Bondarenko. Stoper strzelił również pierwszego gola w seniorskiej piłce, kiedy w 70. minucie wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego. Gospodarze odpowiedzieli szybko, bo 120 sekund później, Jakub Piekut pokonał Cierzniaka. Do końca wynik się nie zmienił. Po ostatnim gwizdku nie brakowało zdjęć z legionistami oraz próśb o autografy. Warszawiacy zrobili swoje, a jak żartował spiker, prowadzą w dwumeczu 8:1. To oczywiście nawiązanie do spotkania sprzed pięciu lat, kiedy na 70-lecie, „Wojskowi” ograli Mazura 2:0 po trafieniach Bartłomieja Czarnowskiego.
Mazur Karczew - Legia Warszawa 1:6 (0:4)
Piekut (72. min.) - Niezgoda (8. min., 27. min.), Jodłowiec (20. min.), Kucharczyk (24. min.), Chukwu(47. min.), Bondarenko (70. min.)
Legia: Cierzniak - Kucharczyk (59' Olszewski), Astiz, Bondarenko, Broź - Kopczyński, Moulin, Jodłowiec - Pasquato - Chuwku, Niezgoda (57' Więdłocha).
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.