Mazurek: Działamy jak Barcelona
08.01.2010 12:01
- Postępy zawodników Akademii Piłkarskiej oceniamy na podstawie realizacji planów, przyswajania kolejnych elementów sztuki piłkarskiej. Cieszy nas to, że potem w spotkaniach dominujemy, że to co nauczamy chłopcy realizują na boisku. Działamy jak Barcelona pod względem treningowym i wychowawczym - tłumaczy dyrektor Akademii Piłkarskiej <strong>Jacek Mazurek</strong>.
- Oczywiście do Barcelony nam daleko, ale próbujemy. Barca może mieć piłkarzy jakich tylko chce, a mimo to siłę posiada także w wychowankach. Chcemy coś podobnego zrobić w Polsce, choć w mniejszym wykonaniu. By za ileś lat, długich lat, drużyna seniorka opierała się na wychowankach. Taki Michał Żyro przyszedł do nas z Piaseczna. Tam go ktoś wypatrzył i dał mu szansę, ale to u nas się rozwinął, wszystkie polskie kluby będą szukały takich piłkarzy. Barcelona ma młodych piłkarzy ze stolicy Katalonii i okolic, ale także sięga po obcokrajowców. My też mamy Kubę Szumskiego, który wychował się koło naszego stadionu, Michała Kopczyńskiego z Pragi. Ale mamy też piłkarza ze Słowacji - Marko Lukacza. Problemem pozostaje ośrodek treningowy z prawdziwego zdarzenia dla młodzieży. Miał powstać na terenach Hutnika ale okazało się, że nie ma takiej możliwości. Wierzę, że taki ośrodek powstanie. W 2000 roku nie było nawet szatni, dzieciaki przyjeżdżały przebrane, dokumenty trzymaliśmy w bagażniku samochodu. Z czasem jednak szatnie powstały, podniósł się standard. Wierzę więc, że i ośrodek powstanie - mówi z nadzieją Jacek Mazurek.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.