Domyślne zdjęcie Legia.Net

Mecz Arka-Legia nadal pod znakiem zapytania

Redakcja

Źródło: Gazeta Wyborcza

06.09.2006 23:02

(akt. 25.12.2018 00:32)

Jeżeli nad Trójmiastem przejdzie w ciągu najbliższych kilkunastu godzin gwałtowna ulewa mecz Orange Ekstraklasy Prokom Arka Gdynia - Legia Warszawa nie odbędzie się, a goście zdobędą punkty bez gry. Zgodnie z wymogami licencyjnymi Orange Ekstraklasy, każdy klub, najpóźniej do marca 2007 roku, musi mieć podgrzewaną murawę. Arka spełni ten warunek już za miesiąc. Na razie na stadionie GOSiR pełną parą idą prace nad modernizacją boiska, nie wiadomo jednak czy do piątku do godziny 20 będzie się ono nadawało do gry.
A wtedy właśnie na murawę mają wybiec piłkarze Arki Gdyni i Legii Warszawa by rozegrać mecz 6. kolejki Orange Ekstraklasy. W nocy z niedzieli na poniedziałek konwój TIR-ów z Holandii przywiózł na stadion GOSiR w Gdyni rolki nowej trawy. - Wykonawca zapewnia, że spokojnie zdąży zainstalować je na czas. Teraz pozostaje tylko mieć nadzieję, że pogoda nie będzie przeszkadzać, bo ostatnie ulewy nie wpłynęły dobrze na boisko - mówił w poniedziałek Dariusz Schwarz, zastępca dyrektora Gdyńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, na którego obiekcie gra Arka. Prace rozpoczęły się natychmiast, jednak przeszkadzał w nich deszcz, który uniemożliwiał sprawne położenie murawy. Musi być ona bowiem układana na suchą powierzchnię. W przeciwnym wypadku trawa nie wiąże się z podłożem co sprawiła, że podczas gry zawodnicy czują się jakby biegali po ruchomych piaskach, a murawa po prostu pływa. Widząc niebezpieczeństwo działacze Arki zaczęli nawet sondować możliwość przeniesienia meczu do Warszawy. Zgodzili się na to zarówno przedstawiciele Legii, jak i telewizji Canal+ (mecz ma być transmitowany przez tą stację). Jednak we wtorek dyrektor GOSiR Jerzy Jałoszewski podjął ostateczną decyzję: - Biorę na siebie odpowiedzialność za to, że mecz odbędzie się w Gdyni. Jesteśmy zdeterminowani, żeby montaż murawy doprowadzić do końca na czas. Jeśli trzeba będzie pracować będziemy nawet w nocy, a żeby powierzchnia schła jak najszybciej włączymy jupitery - zadeklarował Jałoszewski. Do wczorajszego wieczoru udało się położyć połowę murawy, jeśli pogoda nie przeszkodzi, do piątku boisko powinno być gotowe do gry. - Mżawka nas nie przeraża, gorzej jeśli nad Gdynią przejdzie gwałtowna ulewa. Wtedy może być ciężko - przyznaje Jałoszewski, z niepokojem spoglądając w niebo. Prognozy pogody przewidują na noc ze środy na czwartek przelotne opady deszczu i tak naprawdę o wszystkim zadecyduje ich intensywność. - My już nic nie możemy zrobić - mówi prezes Arki Jacek Milewski. - GOSiR zadeklarował, że na piątek boisko będzie gotowe do gry. W tej chwili nie ma już możliwości przełożenia meczu, czy to na inny termin czy to do Warszawy. W tej chwili sprawa jest prosta - albo w zagramy w piątek, albo Legia dostanie walkowera. Nie dopuszczam jednak do siebie tego drugiego rozwiązania. Wierzę, że pogoda się nad nami zlituje, a kibice w Gdyni wreszcie zobaczą mecz swojej drużyny na własnym stadionie (trzy ostatnie mecze Arka grała na wyjeździe - red.) - zakończył Milewski.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.