Mecz z Lechem przerósł kilku legionistów?
09.10.2007 00:44
Vuković, Radović, Roger i Chinyama to piłkarze, którzy zawiedli trenera <b>Jana Urbana</b> w meczu z Lechem w Poznaniu. Warszawski szkoleniowiec zadowolony jest z postawy Muchy, Rzeźniczaka, Inakiego Astiza i Gizy. – Zobaczę, jak w takich warunkach radzi sobie moja drużyna, czy jest w stanie wytrzymać presję. Pod tym względem będzie to dla mnie dobry materiał do analizy – powiedział przed spotkaniem z Lechem trener Urban.
– Kilku zawodników mecz z Lechem przerósł – powiedział po sobotnim, przegranym 0:1, spotkaniu warszawski szkoleniowiec. Nie chcę wskazywać, kto nie wytrzymał presji. Nie da się ukryć, że niektórzy zagrali poniżej oczekiwań. Mam nadzieję, że sam sobie z tym problemem poradzę, choć nie jestem psychologiem z wykształcenia. Zatrudnianie fachowca byłoby bez sensu. Będę rozmawiał z piłkarzami i to powinno przynieść efekty – stwierdził trener Legii.
Słaby dzień drugiej linii
– To był słabszy dzień Rogera, ale i całej drugiej linii. I Brazylijczykowi, i Aleksandarowi Vukoviciowi brakowało precyzji w podaniach. Miro Radović też nie sprostał zadaniu. Tomek Kiełbowicz próbował, ale trudno wymagać od niego, by w pomocy grał tak jak w obronie. A musiałem zabezpieczyć się przed groźnym Zającem i ofensywnie grającym Kikutem. Chinyama jest nieobliczalnym zawodnikiem. Pierwsze minuty meczu decydują o tym, jak będzie prezentował się w dalszej jego części. Mimo słabszego występu, będę na niego stawiał. Nie zgadzam się z opinią, że Wojtek Szala zagrał słabo. Przy golu Rengifo stał zbyt daleko od Peruwiańczyka, choć powinien bliżej. Spisywał się jednak dobrze – ocenił trener Urban.
Rzeźniczak wykorzystuje szansę
Szkoleniowiec Legii kilku zawodników także pochwalił. – Jano Mucha i Inaki Astiz zagrali poprawnie. Dobrze zaprezentował się też Piotr Giza. Był bardzo dokładny. Cieszę się, że Kuba Rzeźniczak wykorzystał szansę, którą mu dałem. Na początku był ostatnim obrońcą, którego brałem pod uwagę przy ustalaniu składu. Wiedziałem, że umie dużo więcej, niż dotychczas pokazywał. Dostał ode mnie spory kredyt zaufania, wspierałem go w trudnych chwilach. Wykorzystał to, nabrał pewności w grze. Poradził sobie w Poznaniu z presją i odpowiedzialnością – chwalił młodego obrońcę trener Urban.
Nie wszyscy mieli wolne
Wczoraj piłkarze Legii mieli wolne. Część z nich wzięła udział w kolejnej akcji „Spotkania z Legią”. W godzinach 15-20 na Osiedlu Studenckim Przyjaźń przy ul. Konarskiego koło Klubu Karuzela gościli: Dickson Choto, Takesure Chinyama, Miroslav Radović i Inaki Astiz.
Dziś legioniści wznawiają treningi i przygotowywać się będą do niedzielnego spotkania o Puchar Ekstraklasy z ŁKS. W Łodzi ma wystąpić już Dickson Choto, dla którego będzie to przetarcie przed meczem z Odrą Wodzisław. Za dwa tygodnie przeciwko śląskiej drużynie wystąpi też Edson da Silva.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.