Mecz z Lechem w Poznaniu szansą dla Novikovasa
11.03.2020 10:05
- Koszulka Legii jest cięższa niż koszulka jakiegokolwiek innego polskiego klubu. Mecz przeciwko stołecznej drużynie zawsze jest wydarzeniem sezonu, rywal nie ma grama negatywnej presji. Wygra? Świetnie! Przegra? Nikt nie jest szczęśliwy, ale świat się nie zawali. W Legii każda strata punktów to dramat. Arvydas Novikovas grał dobrze w Jagiellonii, a w Warszawie długo zawodził. Bo w Białymstoku wystarczyły dwa efektowne mecze i był chwalony, nawet jeśli w trzech następnych nie było go widać. Jesienią w Warszawie strzelił w lidze cztery gole i miał dwie asysty, a i tak nie oceniano go pozytywnie. Bo po dwóch dobrych i dwóch słabych występach w kontekście Legii wszyscy mówią o tych ostatnich. To specyfika tego klubu – ocenia były piłkarz Legii, Maciej Murawski na łamach "Przeglądu Sportowego".
Z ofensywnych graczy pierwszej jedenastki grał w tym roku najmniej. W trzech z czterech spotkań ekstraklasy, które zaczynał w podstawowej jedenastce, trzykrotnie był zmieniany jako pierwszy. W Bełchatowie w meczu z Rakowem nie wszedł nawet na chwilę, a przeciwko Piastowi został wpuszczony na murawę w doliczonym czasie. Mecz z Lechem może być jego najważniejszym, odkąd trafił do Warszawy.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.