Domyślne zdjęcie Legia.Net

Mecze na podsłuchu?!

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

17.02.2005 08:41

(akt. 29.12.2018 16:24)

Według nowych przepisów MSWiA od marca kluby muszą zamontować urządzenia do nagrywania dźwięku podczas meczu - tzw monitoring głosowy. Jeśli tego nie uczynią grozi im zamknięcie. W rzeczywistości to wysokiej jakości mikrofony, które posiadają swój własny twardy dysk. Montaż takich uzrądzeń na stadionie Pogoni wyceniono na milion złotych.
Wszystko po to, aby obarczyć klub karą finansową za niestosowne okrzyki - np. rasistowskie bądź obelżywe względem osób publicznych. Sprawa leży póki co u wojewodów, którzy muszą wyznaczyć obiekty do instalacji monitoringu głosowego. W razie jego braku będą musieli zamykać obiekty. Prezes Wisły Płock Krzysztof Dmoszyński uważa to za bzdurę - To nie wystarcza dźwięk z kamer Canal+? Przecież na każdym meczu jest obserwator PZPN, który ma obowiązek odnotowania nieodpowiednich haseł skandowanych na stadionie. A teraz mamy wydawać kasę na bzdury zamiast na rozwój młodzieży? Niedługo będziemy musieli rejestrować nawet puszczenie bąka... Z kolei Pogoń już została zobligowana przez wojewodę zachodniopomorskiego do instalacji monitoringu i dostała na to dwa tygodnie. Klub złożył prośbę o prolongatę terminu ale otrzymał odpowiedź odmowną. Rozważa więc rozgrywanie spotkań w Wielkopolsce lub ... Berlinie. Uspokaja wszystkich wiceprezes PZPN Eugeniusz Kolator - 21 lutego spotkamy się z MSWiA i będziemy dyskutować na ten temat. Moim zdaniem wystraczy system kamer i nic klubom nie grozi - wszyscy mogą spać spokojnie. Gdyby jdenak nie udało się tego załatwić będziemy klubom pomagać. Ze strony PZPNu nic im nie grozi, ze strony państwa mogą być ukarane mandatem.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.