MESA: Legia - Lechia 4:0 (2:0) (akt.)
27.03.2010 15:36
Zdjęcia z meczu - kliknij tutaj
Całe spotkanie obserwował z boku trener pierwszego zespołu Stefan Białas, który po meczu długo rozmawiał z Banasiakiem, który od poniedziałku wraz Maciejem Górskim, Piotrem Wasikowskim, Mateuszem Lisieckim, Rafałem Wolskim i Dominikiem Furmanem będą trenować z "jedynką". - Brakuje mi zawodników na zajęciach, dlatego będę potrzebował chłopaków - tłumaczył szkoleniowiec.
Wkrótce zdjęcia z meczu Młodej Legii.
MESA: Legia Warszawa - Młoda Lechia Gdańsk 4:0
27' (1:0) Maciej Górski
40' (2:0) Piotr Wasikowski
56' (3:0) Maciej Górski
61' (4:0) Adam Banasiak
Legia: Gostomski - Breś, Lisiecki, Augustyniak, Wasikowski - Furman, Koziara, Banasiak, Starek - Żyro, Górski
Relacja z meczu
Młodzi legioniści wyszli na mecz niezwykle skupieni. Początek spotkania to walka obydwu zespołów w środku pola. Pierwszą klarowną sytuację Legia miała 27. minucie meczu. Piłkę przed pole karne dostał Maciej Górski i niewiele myśląc oddał strzał na bramkę Bartczaka. Futbolówka odbiła się jeszcze od głowy jednego z gdańskich defensorów i wpadła tuż pod poprzeczkę golkipera Lechii.
Z czasem Legia zaczęła zdobywać przewagę dzięki dobrze dysponowanym graczom z linii pomocy. Raz po raz dobrymi podaniami popisywali się : Banasiak, Starek, Furman czy Koziara. Na lewej stronie boiska dobrze ze sobą współpracował Michał Żyro i Piotr Wasikowski. Na chwilę przed końcowym gwizdkiem pierwszej połowy ta współpraca przyniosła efekt. Do prostopadłej piłki pobiegł „Wasik” i będąc w polu karnym gdańszczan, niemal z zerowego kąta uderzył piłkę tuż pod poprzeczkę.
W drugiej części spotkania obraz gry niewiele się zmienił. Zawodnicy Lechii próbowali nawiązać kontakt z dobrze grającą Legią. Pięć minut po wznowieniu meczu w idealnej sytuacji znalazł się zawodnik gości Duda. Będąc sam na sam z Gostomskim oddał mierzony strzał w lewy róg bramki. ”Gostek” wyciągnął się jednak jak struna i zdołał piłkę sparować na rzut rożny. Chwilę później było już jednak 3:0. Zamieszanie w polu karnym przeciwnika wykorzystał Maciej Górski, który po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Młody napastnik Legii wszedł w pole karne mając przed sobą dwóch rywali oddał celny i skuteczny strzał na bramkę Bartczaka.
Ozdobą spotkania i przysłowiową wisienką na torcie była jednak bramka kapitana Młodej Legii, Adama Banasiaka. Wykonując rzut rożny zdecydował się na… bezpośredni strzał. Piłka długo leciała w powietrzu, by ostatecznie wpaść do siatki przy dalszym słupku. Legia atakowała, strzelała i nie dawała wyjść gościom z własnej połowy. Chwilę później na kolejny strzał z dystansu decydowali się : Banasiak i Furman. Obydwa strzały sprawiły duże problemy golkiperowi z Gdańska.
Do końca spotkania wynik się nie zmienił. Młodzi legioniści odnieśli wysokie i zasłużone zwycięstwo z rówieśnikami Lechii. Po meczu zawodnicy udali się jeszcze na rozbieganie po czym wsiedli do klubowego autokaru i udali się na Łazienkowską.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.