MESA: Legia - Polonia 0:2 (0:0) (aktualizacja)

Do meczu Młoda Legia przystępowała w dość eksperymentalnym składzie. W kadrze "Wojskowych" zabrakło kilku podstawowych zawodników, którzy muszą pauzować z powodu kartek. W wyjściowej "jedenastce" pojawił się za to Patryk Koziara, który przebywał z pierwszą drużyną na zgrupowaniu w niemieckim Hennef. Początek spotkania był wyrównany ze wskazaniem na Legię. Młodzi gracze z Łazienkowskiej próbowali atakować bramkę Gliwy, czego efektem był strzał Macieja Tomczyka w 3 minucie meczu, po którym piłka niestety nie poleciała w światło bramki. Niezwykle aktywny tego dnia był Radosław Mikołajczak. W 39 minucie był on bliski zdobycia bramki, jednak ostatecznie został przyblokowany przez graczy Polonii. Piłkarze z Konwiktorskiej buli skupieni na rozbijaniu ataków Legii i wyprowadzaniu kontrataków. Legioniści zaś nie potrafili udowodnić swojej przewagi, strzeleniem gola. W drugiej połowie trenerzy warszawskiej Legii dokonali dwóch zmian. Patryka Koziarę zmienił Patryk Kamiński, zaś w miejsce Macieja Górskiego wszedł Marcin Muszyński. Szkoleniowiec Polonii dokonał jednej zmiany i tak Łukasz Pawłowski zmienił Macieja Biernackiego. W drugą część spotkania lepiej weszli podopieczni trenera Jacka Grembowskiego. Już w pierwszej akcji poloniści byli bliscy pokonania bramkarza Legii. W 52. minucie spotkania ładną akcją popisał się Mikołajczak, który naciskany przez obrońców Polonii zdołał dośrodkować piłkę w pole karne. Piłkę pewnie chwycił jednak Gliwa. Po tej akcji do głosu doszli zawodnicy Polonii, co i raz atakowali bramkę "Kostii". Dało to efekt 56. minucie, kiedy to po zamieszaniu w polu karnym Legii, piłkę w siatce umieścił Bartłomiej Makowski. Do kontrowersyjnej sytuacji doszło w 63. minucie spotkania. W efektownym stylu, mijając trzech rywali, wszedł w pole karne Jakub Kosecki, po czym upadł przy oddawaniu strzału. Sędzia jednak nakazał grać dalej. Chwilę później to poloniści zdobyli gola. Podobnie jak w przypadku straty pierwszej bramki, młodzi legioniści kompletnie pogubili się w obronie. Wykorzystał to Dominik Lemanek, który pewnym strzałem pokonał "Kostię". Tak więc od 64. minuty Młoda Legia przegrywała już 0:2. Po tej bramce inicjatywę przejęli legioniści. Szczególnie widocznym graczem był ponownie Mikołajczak. Raz próbował pokonać Gliwę strzałem z 17 metra, ale piłka minimalnie minęła okienko bramki golkipera Polonii. Chwilę później ponownie "Mikołaj" próbował szczęścia, jednak i tym razem futbolówka nie trafiła do bramki rywala. W 79.minucie meczu Kamiński tak niefortunnie podał piłkę, że ta wpadła pod nogi Pawłowskiego, który w sytuacji sam na sam strzelił w poprzeczkę. Dobijać próbował jeszcze Radosław Nolka, jednak tym razem "Kostia" nie dał się zaskoczyć. Ostatnim emocjonującym fragmentem meczu był doliczony czas gry,w którym to nie po raz pierwszy, faulowany w polu karnym był Kosecki. Tym razem arbiter wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł sam poszkodowany. "Kosa" uderzył równie mocno co niecelnie i wynik już do samego końca się nie zmienił. Młoda Legia w pierwszym ligowym meczu po przerwie, przegrywa z Polonią Warszawa 0:2. Młoda Legia Warszawa - Młoda Polonia Warszawa 0:2 (0:0) Makowski (56. min), Lemanek (64. min.) Młoda Legia: Kostiantyn Machnowskyj - Ryszard Breś (81' Dawid Cempa), Łukasz Grzybowski, Rafał Zaborowski, Maciej Tomczyk – Radosław Mikołajczak, Patryk Koziara (46' Patryk Kamiński), Adam Banasiak, Daniel Jezierski (73' Damian Łanucha) – Jakub Kosecki, Maciej Górski (46' Radosław Muszyński) Młoda Polonia: Michał Gliwa - Jakub Kaczykowski, Daniel Ciach, Bartłomiej Makowski, Grzegorz Wojdyga - Michał Ciarkowski (27' Łukasz Kępa), Dominik Lemanek, Maciej Biernacki (46' Jacek Pawłowski), Radosław Nolka - Amadeusz Kłodawski, Damian Jaroń