MESA: Legia Warszawa - Wisła Kraków 5:1 (3:1) (akt.)
31.03.2012 12:59
Zdjęcia z meczu - kliknij tutaj
Od pierwszych minut do szturmu na bramkę Filipa Kurty przystąpili występujący w niezwykle mocnym składzie piłkarze Młodej Legii. W 5. minucie przed dogodną okazją na napoczęcie rywala stanął Norbert Misiak, ale jego główka o metr minęła słupek. To, co nie udało się wychowankowi Akademii '94, kilka chwil później powiodło się Ismaelowi Blanco. Argentyńczyk wykorzystał sytuację sam na sam z golkiperem wiślaków, czym odebrał gościom chęci do gry. W 26. minucie było już 2:0. Rzut wolny sprzed pola karnego, w stylu znanym wszystkim bywalcom stadionu przy Łazienkowskiej, na gola zamienił Tomasz Kiełbowicz. Również kolejna groźna sytuacja zakończyła się bramką, której autorem został Michał Kucharczyk. Kiedy wydawało się, że kolejne zdobycze podopiecznych Dariusza Banasika będą kwestią kolejnych minut, tuż przed zakończeniem pierwszej połowy do siatki trafił Michał Szewczyk.
Po zmianie stron na murawę nie wyszli już strzelcy wszystkich trzech goli dla Młodej Legii. Co ważne, te zmiany w żaden sposób nie miały wpływu na jakość gry gospodarzy. Czwarty gol dla legionistów padł w 51. minucie za sprawą Macieja Prusinowskiego. Wychowanek Akademii '93 wiosną należy do wyróżniających się postaci w drużynie Dariusza Banasika. Nie robią mu różnicy częste zmiany pozycji - radzi sobie ustawiony zaróno na lewej obronie, jak i na którymś ze skrzydeł. Dzieła zniszczenia, po godzinie meczu, dokonał bardzo aktywny Michał Efir. Do końca meczu pozostawało jeszcze 30 minut i biorąc pod uwagę dyspozycję legionistów, wydawało się, że wynik będzie jeszcze wyższy. Niestety, mimo wielu znakomitych szans, zabrakło im skuteczności, choć przy tak wysokim wyniku można jednak zrzucić to na karb rozprężenia.
Po raz pierwszy w oficjalnym meczu w dłuższym wymiarze czasowym mogliśmy zobaczyć w akcji Alberta Bruce'a. Ghańczyk pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie, zaliczył kilka odbiorów i wyróżniał się w drugiej linii.
Powiedzieli po meczu:
Mateusz Cichocki: Bardzo cieszy nas końcowy rezultat, choć wydaje mi się, że mogliśmy wygrać jeszcze wyżej. Najważniejsze jednak są kolejne 3 punkty, które możemy sobie dopisać do tabeli. Po prostu musimy wygrać ligę w tym sezonie!
Michał Kopczyński: To nie było tak, że rywal się przed nami położył i czekał, aż zaczniemy strzelać. Byliśmy dziś wzmocnieni kilkoma starszymi zawodnikami, z którymi przyjemnością było zagrać. Po przerwie, kiedy graliśmy już "naszym" składem, też nie było źle. Chociaż jesteśmy już bardzo doświadczeni w byciu wicemistrzem Młodej Ekstraklasy (śmiech), tym razem będzie inaczej.
MESA: Legia - Wisła Kraków 5:1 (3:1)
1:0 - 9. min. Ismael Blanco
2:0 - 26. min. Tomasz Kiełbowicz
3:0 - 37. min. Michał Kucharczyk
3:1 - 44. min. Michał Szewczyk
4:1 - 51. min. Maciej Prusinowski
5:1 - 59. min. Michał Efir
Legia: Szumski (72' Jałocha) - P. Wolski, Michalak, Cichocki, Kiełbowicz (46' Widejko) - Łukasik - Misiak (63' Kamiński), Kopczyński (80' K. Grudniewski), Kucharczyk (46' Prusinowski) - Efir, Blanco (46' Bruce)
Wisła: Kurto - Moskal, Arian (73' Piwowarczyk), Uryga, Pułka (76' Lepiarz) - Michalski, Masiuda, Szewczyk, Stanek (78' Karłowicz), Kamiński (46' Kaganek) - Ślęczka (46' Tomalski)
OCENY (skala 1-6): Szumski 4,5 (Jałocha 4) - P. Wolski 4,5, Michalak 5, Cichocki 5, Kiełbowicz 5 (Widejko 4,5) - Łukasik 4,5 - Misiak 4 (Kamiński 3,5), Kopczyński 4,5 (K. Grudniewski 3,5), Kucharczyk 5 (Prusinowski 5) - Efir 4,5, Blanco 4,5 (Bruce 5)
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.