News: Michaił Aleksandrow: Po sezonie chcę być dumnym mistrzem Polski

Michaił Aleksandrow: Po sezonie chcę być dumnym mistrzem Polski

Marcin Szymczyk, Zbigniew Szulczyk

Źródło: Legia.Net

29.02.2016 11:58

(akt. 07.12.2018 16:57)

- Legia interesowała się mną od około tygodnia, w sensie tyle wiem ja, ale podejrzewał, że obserwowali mnie wcześniej i spodobała im się moja gra. W poniedziałek przejdę badania w Warszawie i jeśli wszystko będzie w porządku to podpiszę kontrakt na 1,5 roku - mówi dla "Meridian Match", Michaił Aleksandrow.

- Moja sytuacja jest dość skomplikowana. Powiedziałem szefostwu klubu z Razgradu jakie są moje oczekiwania i że będę się starał zmienić pracodawcę, gdyż zależy mi na tym by grać. Jesienią wystąpiłem tylko w 4 meczach, a teraz dostałem szansę w spotkaniu kontrolnym.

- Nie wiem czemu po grze w rodzimych rozgrywkach i w Lidze Mistrzów trenerzy przestali na mnie stawiać. To dobre pytanie, ale nie do mnie, a do tych, którzy kierują zespołem, oni z pewnością znają przyczynę.. Być może oni potrafiliby coś powiedzieć na ten temat, mnie nic nie przekazano. Ja ze swojej strony dałem wszystko co mogłem. Nie było żadnych problemów między mną a trenerem. A mimo to grałem bardzo mało.

- Legia od 1996 roku nie grała w Lidze Mistrzów. Ale to krok do przodu w mojej karierze. Spójrzmy na historię klubu i kibiców. Poza tym to klub ze stolicy dużego, europejskiego miasta. Wszystko jest przygotowane, ode mnie oczekuje się tylko dobrej postawy na boisku. Cieszę się, że jestem w tym miejscu.

- W Legii był już jeden Bułgar Radostin Stanew i zdobył mistrzostwo w 2002 roku? Nie wiedziałem o tym, ale chętnie nawiążę do tego sukcesu i powiększę listę z nazwiskami Bułgarów, którzy zdobędą tytuł mistrza Polski.

- Nie martwię się tym, że nie jestem optymalnie przygotowany do sezonu. Miałem już tak, że nie grałem z powodu kontuzji i potem szybko dochodziłem do siebie. A teraz grałem i trenowałem jak wszyscy, brakuje mi tylko rytmu meczowego, choć z pewnością będę potrzebował chwilę na aklimatyzację. Ale to normalny proces, dam sobie z tym radę.

- Nie jestem piłkarzem, który niepokoi się na wieść o ciężkich treningach. Jestem na to przygotowany i lubię mocno pracować. Ciężki treningi z pewnością pomogą mi osiągnąć jeszcze lepszą dyspozycję.

- Legia nie była jedyną opcją, negocjowaliśmy z Dynamem Mińsk, ale rozmowy zostały zerwane. Teraz mogę powiedzieć, że na moje szczęście, bo Legia to najlepsze co mogło mi się trafić.

- Nie byłem wcześniej w Polsce, ale grywałem w sparingach z polskimi drużynami, wiem na jakim poziomie znajduje się polska piłka. Gdy podpisałem umowę z Borusssią Dortmund miałem 17 lat, w tym samym czasie przyszedł Jakub Błaszczykowski i grał na mojej pozycji (śmiech). On grał w pierwszym zespole, a ja w rezerwach. To był pierwszy polski piłkarz jakiego poznałem.

- Legia to wielki klub z bogatą historią, w tym roku będzie obchodził stulecie, ale co dla mnie istotne co roku ma ambicje by zdobyć tytuł mistrzowski. Mam nadzieję, że po sezonie będę dumnym mistrzem Polski.

Polecamy

Komentarze (30)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.