Michał Efir: Nie załamuję się póki medcyna jest w stanie mnie poskładać
04.03.2013 11:05
- Nie wiem, skąd ten pech. Los mnie karał, choć ja... byłem niewinny. OK, raz na turnieju halowym sfaulowałem kogoś w taki sposób, że przeleciał przez barierkę, która była obok boiska. Tyle, że to było niezamierzone! Lekarze mieli swoje domysły, skąd u mnie te urazy. Legia miała przede wszystkim opracowany inny program treningowy. Mikrocykle i tego typu rzeczy, z którymi nie miałem styczności w Lublinie. Tam był inny program. A w zasadzie nawet go nie było. Zmiana obciążeń mogła mieć ogromne znaczenie.
- Za każdym razem doznawałem tego urazu bez kontaktu z rywalem. Każdy organizm reaguje inaczej na zerwanie więzadeł. Za pierwszym razem skręciłem kolano i nie miałem obrzęku. Mogłem chodzić, biegać, ale po 3 tygodniach zaczynało wychodzić, że tego więzadła... nie ma. Przy zwykłej żonglerce uciekała mi noga. Poddałem się wtedy rezonansowi. Za drugim razem zaczynało się dla odmiany od tego, że traciłem równowagę. Słyszałem, że niektóre osoby bardzo boli zerwanie więzadeł, ale ja na początku na żadne cierpienia nie narzekałem. Dopiero drugie zerwanie to był ból, który momentalnie zblokował mi kolano.
- Kuba Wawrzyniak zadzwonił po urazie i powiedział, że trudno mu się wczuć w moją sytuację, ale on też przechodził coś podobnego. Był oskarżony o doping w Grecji, nie mógł grać. Przekonywał, żebym się nie łamał. No i się nie łamię. Póki medycyna jest w stanie mnie poskładać, nie załamuje rąk. Nie po to zapie... od dziewiątego roku życia. Chłopaki czasem z przygnębieniem pytają „ile można mieć tę samą kontuzję”, ale ja nie sędzię i nie mówię „k..., znowu”. Wiem, że jeszcze trochę mnie w piłce czeka. Mariani powiedział, że po czyszczeniu kolana odpadam na dwa miesiące, ale potem w cztery-pięć miesięcy jestem do postawienia na nogi. Może więc na końcówkę jesieni jeszcze się załapię.
Cały wywiad z Michałem Efirem można przeczytać tutaj
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.