Michał Karbownik: Transfer? W Legii jeszcze niczego nie osiągnąłem
17.12.2019 09:38
- Lewa obrona nie jest to dla mnie problem. Mam dużo asyst i patrząc na liczby można śmiało powiedzieć, że wolę podać koledze, niż samemu strzelać. Takich statystyk nie miałem nigdy. Nawet jak grałem w trzeciej lidze to nie strzelałem goli i nie asystowałem. Teraz jest mi łatwiej, mam przede wszystkim więcej okazji do tego – analizuje Karbownik, który kocha dryblować. Kiedy tylko może, przejmuje piłkę i gna do przodu, mijając rywali. - Grałem dużo ze starszymi kolegami, kiwaliśmy się dla zabawy. Czuję łatwość do dryblowania. Ronaldinho i Messiego polubiłem właśnie za to, że potrafią zrobić z piłką niesamowite rzeczy. Na pierwszym miejscu jednak zawsze powinno być dobro drużyny - mówi Karbownik.
Piłkarz Legii jest w ostatnich miesiącach często chwalony. - Rodzice oglądają mecze, wspierają mnie i są dumni, ale nie oceniają mojej gry, bo wiedzą, że tego nie lubię. Nadmiernego chwalenia też nie lubię - dodaje "Karbo".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.