Michał Masłowski wciąż obserwowany przez Legię
28.10.2014 08:37
Na razie wśród wybranych nie ma Masłowskiego. Przede wszystkim dlatego, że 25-latek stracił pół roku. Przeszedł dwie operacje - przywodziciela i kolana. To znacznie zahamowało nie tylko rozwój zawodnika, ale i jego transfer do Legii. Warszawianie zaproponowali, by rehabilitację przechodził przy Łazienkowskiej (za darmo). Pomagali mu fizjoterapeuci, a jeden ze wspomnianych zabiegów wykonał doktor Jacek Jaroszewski, lekarz mistrzów Polski i kadry narodowej. To właśnie dlatego po niedzielnym spotkaniu z Legią (1:2), schodząc z boiska zaprezentował specjalną koszulkę z napisem: „Legia Warszawa - dziękuję za wsparcie" Przy Łazienkowskiej przyjęto następującą strategię. Będzie obserwowany do końca tego roku, jeśli wróci przynajmniej w okolice formy z poprzednich rozgrywek, zaczną myśleć nad złożeniem ewentualnej propozycji. Sytuacja zmieniła się nieco po podpisaniu nowego kontraktu przez zawodnika (do końca sezonu 2016/17). Gracz zadecydował, że lepiej będzie zostać w Bydgoszczy, tam się odbudować, spokojnie czekać na rozwój wydarzeń. Dlatego Legia chętnie poczeka na Masłowskiego, sprowadzi go na przykład po ewentualnej sprzedaży Dudy. O ile oczywiście cena będzie rozsądna...
Więcej w dzisiejszym wydaniu "Przeglądu Sportowego".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.