Michał Pazdan: Kontrolowaliśmy mecz i co z tego?!
24.09.2017 20:55
- Chcieliśmy grać piłką i tak było, utrzymywaliśmy się przy piłce, ale zabrakło klarownych sytuacji. Tymczasem Fedorowi Cernychowi wyszło bardzo dobre uderzenie i nieszczęście gotowe. Akcja bramkowa rozpoczęła się od naszej niepotrzebnej straty. Szkoda, wydawało się, że przez całe spotkanie kontrolowaliśmy przebieg starcia. Chcieliśmy drugi mecz z nowym trenerem skończyć drugim zwycięstwem. Nie udało się. Pozostaje nam się pozbierać i pokazać z dobrej strony w Poznaniu w czasie meczu z Lechem - skomentował po meczu obrońca Legii, Michał Pazdan.
fot. Piotr Kucza / FotoPyK
- Jaka ma być Legia według Romeo Jozaka? Mamy grać dużo piłką, po ziemi, na jeden kontakt. I dziś tak było, ale gra piłką polega też na kreowaniu sytuacji. Grać w piłkę można, ale trzeba stwarzać zagrożenie pod bramką przeciwnika i zdobywać bramki. Nam tego dziś zabrakło. Co z tego, że z przebiegu meczu widoczna była nasza kontrola, jak spotkanie przegraliśmy 0:1?! Najważniejszy jest wynik i tylko to się liczy w piłce - dodał Pazdan.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.