Michał Pazdan: Morale rosną

- Występ na PGE Narodowym to niesamowite przeżycie, sama przyjemność. Piękna sprawa dla całej drużyny. Pamiętam jak dwa lata temu graliśmy z Lechem i pokonaliśmy „Kolejorza” 1:0 po golu Aleksandara Prijovicia. Kapitalne wspomnienia. Dla tych, którzy pierwszy raz zmierzą się na tym obiekcie, będzie to świetne uczucie.

- Pozytywem jest to, że potrafiliśmy odwrócić losy meczu, wcześniej mieliśmy z tym kłopoty. Pokazaliśmy, że można. Czasami nie idzie, lepsze mecze przeplataliśmy gorszymi… Tak wyglądały ostatnie miesiące. Na szczęście, daliśmy radę i morale rośnie.

- Zapominamy o Górniku i skupiamy się na meczu w niedzielę. Nie ma czasu na rozmyślanie, pamiętajmy o regeneracji. Jest to również ważny aspekt.

- Musimy, jako zespół, w końcówce sezonu wykrzesać z siebie resztki energii. Liczą się przede wszystkim punkty. Jeżeli oprócz zwycięstw przyjdzie solidna gra, będzie fantastycznie. Trzeba jednak skupić się na codzienności, koncentracji na najbliższym meczu i zbytnio nie wybiegać w przyszłość.