
Michał Żewłakow i Marek Saganowski o minionym sezonie
02.06.2013 18:57
(akt. 09.12.2018 18:04)
- Dziś skończyli kariery Tomasz Frankowski, Kamil Kosowski i cała generacja dobrych piłkarzy. Czy zrobimy jakąś imprezkę spotkanie. Może Danijel Ljuboja coś zorganizuje (śmiech).
- Kontrakt Marka? Dał dziś świadectwo w jakiej jest formie i jak powinien grać napastnik. Nowa umowa bez dwóch zdań.
Marek Saganowski – Cieszy to, że wygraliśmy dziś 5:0. Postawiliśmy dużą kropkę nad „i”. Ostatnio ważny mecz ze Śląskiem w finale PP przegraliśmy 0:1 i nie smakował ten puchar tak jak powinien. Dla mnie najtrudniejszy moment to chwila, kiedy dowiedziałem się o chorobie. Dla drużyny chwile krytyki na wiosnę od mediów. Ale wygraliśmy i to najważniejsze. Teraz po północy czekają mnie rozmowy z nowym dyrektorem sportowym Michałem Żewłakowem na temat przedłużenia umowy.
- Miałem dziś zdobyte dwie bramki, nie chciałem podchodzić do karnego. Nie mam ciśnienia na indywidualne trofea. Ale kiedy zobaczyłem, ze koledzy chcą bym miał hat-tricka to wziąłem piłkę i wykonałem jedenastkę. Czy myślałem, że do korony króla strzelców już blisko? Nie, nie pomyślałem o tym.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.