News: Michał Żewłakow: Potrzebujemy jeszcze 2-3 piłkarzy

Michał Żewłakow: Potrzebujemy jeszcze 2-3 piłkarzy

Marcin Szymczyk

Źródło: niezalezna.pl, Gazeta Polska

28.06.2016 13:17

(akt. 07.12.2018 14:22)

- Besnik Hasi lubi piłkarzy kreatywnych, którzy pasują do jego filozofii gry. Przychodząc do Legii doszedł do wniosku, że środek pola to pozycja, którą musimy wzmocnić, zwłaszcza że zastał drużynę bez grających na Euro 2016 Ondreja Dudy i Nemanji Nikolicia, a formację pomocy osłabiło odejście Ariela Borysiuka. Nie ukrywam, że Besnik znał Moulina najlepiej, obserwował go przez cały poprzedni sezon w lidze belgijskiej. Francuz ma za sobą udane miesiące, znajdował się w kręgu zainteresowań dużych klubów. Przyglądaliśmy mu się - to dobry piłkarz w dobrym wieku, dlatego zdecydowaliśmy się go pozyskać - mówi dyrektor sportowy Legii Warszawa, Michał Żewłakow w rozmowie z Gazetą Polską.

Jakie piłkarskie atuty ma Moulin?


- To piłkarz waleczny, dobrze wyszkolony technicznie, który lubi grać piłkę kombinacyjną. Potrafi grać obiema nogami, dobrze wykonuje stałe fragmenty gry. Moulin to zawodnik środka pola, który ma cechy pozwalające wierzyć, że Legia będzie grała ładnie i skutecznie.


Kiedy można spodziewać się kolejnych wzmocnień?


- Ciągle szukamy, trzymamy rękę na pulsie. Nie chciałbym wdawać się w szczegóły, powiem tylko, że potrzebujemy jeszcze dwóch-trzech zawodników ściśle do pierwszego składu.


Z końcem czerwca kończy się wypożyczenie Artura Jędrzejczyka. Nie wróci już do Warszawy?


- Prawdę mówiąc, na to wygląda. Artur pozostaje zawodnikiem Krasnodaru, interesują się nim kluby z zagranicy i w takich warunkach ciężko będzie utrzymać go w Legii. Mamy dwóch prawych obrońców, których teraz obserwuje Besnik Hasi i to dla nich czas, aby pokazać na co ich stać. Dwa obozy to dobry czas, by trener wyrobił sobie zdanie na temat kadry, jaką zastał w Legii. Pod koniec obozu przyjdzie czas na wnioski i reakcje.


Kiedy na treningach Legii pojawią się Duda i Nikolić, których drużyny odpadły z Euro


Duda dostał osiem dni wolnego, podobnie ma się w przypadku Nikolicia. Dla kilku naszych zawodników sezon znacznie się wydłużył - Pazdan i Jodłowiec wciąż pozostają w grze i zastanawiamy się, jak to ułożyć z pożytkiem dla wszystkich stron. Będziemy rozmawiać - może się okazać, że czas wypoczynku będzie dla naszych reprezentantów krótszy, tak by pomogli drużynie w walce o Ligę Mistrzów, a później dostaną dodatkowe dni na regenerację. Będzie to też zależało od ewentualnych transferów, związanych z kolei z tym, którzy piłkarze zostaną w Legii na kolejny sezon. Najpewniejszy jestem tego, że wróci do nas Tomek Jodłowiec. Co z resztą nie zależy już tylko od nas - może się okazać, że przyjdzie oferta, na którą trzeba będzie zareagować. Musimy być czujni i mieć plan B. Piłkarze, o których mowa, są dla nas bardzo istotni i jeśli okaże się, że trzeba będzie się z nimi rozstać, nie będzie łatwo ich zastąpić. Musimy dostać oferty, z których nie można będzie nie skorzystać. Na pewno nie będziemy sprzedawać piłkarzy tylko dlatego, że dobrze zaprezentowali się na Euro.


Zapis całej rozmowy z Michałem Żewłakowem można przeczytać w serwisie niezalezna.pl.

Polecamy

Komentarze (82)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.