News: Michał Żewłakow: Ranga PP troszkę spadła

Michał Żewłakow: Ranga PP troszkę spadła

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

30.04.2013 16:49

(akt. 09.12.2018 21:02)

- Wiemy jaka szansa przed nami, chcemy byc lepsi w dumeczu od Śląska i tym trzecim triumfem z rzędu udowodnić wszystkim, że Legia w tych rozgrywkach jest nie do pokonania. Ten finał będzie dla nas przedsmakiem tego, co czeka nas pod koniec ligi. Zdobycie Pucharu Polski pokaże wszystkim, że idziemy we właściwym kierunku. Choć mecze ze Śląskiem nigdy nie były dla nas łatwe i te w maju będą dla nas zapewne trudną przeprawą. Mamy jednak motywację, mamy się za co rewanżować drużynie z Wrocławia - finisz ubiegłego sezonu oraz mecz o Superpuchar. Gramy po to by zdobyć Puchar Polski i jeśli tego dokonany to będzie nasza najlepsza odpowiedź na wszystkie podteksty jakie towarzyszą tej rywalizacji.

- Nie wiem jak Śląsk podchodzi do tego finału Pucharu Polski, czym dla nich będzie ewentualne zwycięstwo. Natomiast dla nas to jeden z ważnych celów, ale nie ten najważniejszy. Oczywiście fajnie by było w drodze po tytuł mistrzowski ucieszyć kibiców wygraną w tych rozgrywkach.


- Nie uważam by Śląsk był w słabej dyspozycji tylko dlatego, że przegrał 0:4 w Lubinie. Akurat tego dnia lepsze było Zagłębie, które wykorzystało większość stworzonych przez siebie sytuacji. Nie ma co jednak wyciągać na podstawie jednego meczu zbyt daleko idących wniosków. Mecze ze Śląskiem zawsze były dla Legii trudne, bilans ostatnich meczów nie jest dla nas korzystny. Dlatego zależy nam na zwycięstwie w tym dwumeczu.


- Śląsk to taka drużyna, która nawet gdy jest w słabszej formie, nawet gdy nie gra świetnego meczu, potrafi zaskoczyć każdego. Mają groźne stałe fragmenty gry i zawodników, którzy jedną akcja są w stanie przesądzić o losach spotkania. To wciąż groźna drużyna, która nie przez przypadek gra w finale Pucharu Polski. Fajnie radzi sobie trójka ofensywna - Sebastian Mila, Waldemar Sobota i Piotr Ćwielong. Na nich trzeba będzie uważać.


- To jest Puchar Polski i tutaj nie ma stuprocentowego faworyta. Natomiast patrząc poprzez pryzmat ostatnich wyników w lidze to Legia zdaje się być faworytem i pewnie większość ludzi na Legię postawiłoby u bukmachera. Ale takie myślenie często bywa zgubne, puchary zawsze rządzą się swoimi prawami. W tych rozgrywkach zawsze jest sporo niespodzianek, finał póki co również jest sporą niewiadomą.


- Forma finału? To powinien być jeden mecz rozgrywany na dużym stadionie - Narodowym czy innym ładnym obiekcie, których teraz już w Polsce mamy kilka. Na trybunach powinni zasiąść w dużej liczbie kibice obu drużyn i to powinno być takie piłkarskie święto. Niestety w Polsce z różnych przyczyn tak to nie wygląda i przez to ranga tego pucharu troszkę spadła. 

Polecamy

Komentarze (4)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.