Michał Żyro: Potrzebuję Ondreja Dudy

- Najważniejsze jest dobro drużyny i to, że wygraliśmy 3:0.  Spodziewaliśmy się, że Podbeskidzie zagra tutaj piątką w obronie i trzeba będzie szybko strzelić gola. Chcieliśmy być cierpliwymi, szukać swoich szans. Byliśmy przekonani, że po bramce mecz się otworzy, ale tak się nie stało – Podbeskidzie nadal stało w polu karnym. Ale wciąż trzymaliśmy piłkę i byliśmy cierpliwi by grać tak, jak Ajax, czyli utrzymywać się długo przy piłce i czekać aż ci zawodnicy do nas wyjdą. Tez tak było, później druga i trzecia bramka. Wtedy grało się już łatwiej.

- Fajnie, że kibice nam podziękowali za europejskie puchary, my też jesteśmy z siebie dumni. Teraz jednak naważniejszę są krajowe rozgrywki. Potrzebuję na boisku Ondreja Dudy, znam go dłużej niż Michała Masłowskiego. Myślę, że on potrzebuje tak samo mnie. Oczywiście, starałem się z „Masłem” dawać dużo podań i kręcić tę karuzelę.