Mięciel - Koniec umowy z automatu
09.04.2010 08:57
Do końca sezonu zostało siedem meczów. Nawet jeśli Marcin Mięciel wystąpiłby we wszystkich w pełnym wymiarze czasowym, nie zdoła już spełnić zawartego w jego kontrakcie warunku przedłużenia umowy o kolejne dwanaście miesięcy Aby tak się stało, musiałby w spotkaniach ekstraklasy bieżącego sezonu przebywać na boisku przez 1500 minut. Ma szansę jedynie na 1474, a więc zabraknie mu zaledwie 26.
- Nie oznacza to, że nie zostanę na Łazienkowskiej, choć rzeczywiście klauzula zawarta w kontrakcie nie ma już szansy wejść w życie. Wszystko zależy w tym momencie od decyzji, jaką podejmą działacze Legii. Na razie jeszcze na ten temat nie rozmawialiśmy. Czuję się na siłach pograć w piłkę jeszcze jeden sezon. Wracałem do Legii nie po to, żeby zaraz z niej odchodzić. Na pewno nie chcę jeszcze kończyć z grą w piłkę, a więc trzeba będzie poszukać sobie nowego zespołu - mówi Marcin Mięciel.
Z drugiej strony nie po to w umowie zawodnika znalazł się zapis gwarantujący mu pracę w roli trenera młodzieży, żeby teraz lekką ręką pozbywać go się z klubu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.