Mięciel: Nasza sytuacja nie jest dobra
25.10.2009 15:03
Jednym z najszczęśliwszych ludzi w Warszawie był wczoraj niewątpliwie Marcin Mięciel. Napastnik Legii strzelił dwie bramki wchodząc z ławki rezerwowych, przełamał się i zaprezentował z dobrej strony. – Często tak jest, nie tylko w Legii, że napastnik się zablokuje w zdobywaniu bramek. Presja narasta z meczu na mecz, dziennikarze i trenerzy naciskają. Jednak w końcu następuje przełamanie, a zawodnik wchodzi na właściwą drogę. Mam nadzieję, że ze mną też tak będzie - podsumował Mięciel.
„Miętowy był po meczu zadowolony, ale już trener Jan Urban niekoniecznie. – Co z tego, że wygraliśmy. Wynik dobry, ale to jest chleb na dzisiaj, a głód na jutro – podsumował po spotkaniu szkoleniowiec. Co na to strzelec dwóch bramek z Koroną Kielce? - Nasza sytuacja w lidze od jakiegoś czasu nie jest za dobra, tracimy bardzo dużo punktów. Różnica między liderem, a nami to już siedem oczek. Musimy tą stratę sukcesywnie odrabiać poprzez systematyczne zwyciężanie w kolejnych meczach. U siebie jeszcze jakoś to wygląda, gorzej jest w spotkaniach wyjazdowych. Za dwa tygodnie czeka nas ogromnie ważny mecz z Wisłą Kraków. Fajnie by było gdyby był to jakiś punkt zwrotny, przełomowy – ocenia Mięciel.
Zanim jednak legioniści zmierzą się z Wisłą, czeka ich mecz z wiceliderem rozgrywek Ekstraklasy Ruchem Chorzów. – Oglądałem zespół Ruchu w derbowym pojedynku z Polonią Bytom. Drużyna prezentuje się bardzo dobrze, jest tam świetna robota trenera, który poukładał zespół. Ruch czuje piłkę, bawi się nią, czuje radość z gry. Widać to na murawie i po zdobyczy punktowej. Chorzowianie na pewno na Łazienkowską nie przyjadą się bronić, ale wygrać mecz. My jednak gramy na własnym obiekcie, a tutaj punktów tracić nie możemy. Musimy więc wygrać, nie ma innego wyjścia – zapowiedział napastnik naszego zespołu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.