Miklas: Nie ma wojny z kibicami
30.08.2007 08:09
- Nie mieści mi się w głowie, że niewielka grupa kibiców stawia własny interes ponad przyszłość klubu - mówi w wywiadzie dla Gazety Wyborczej prezes Legii <b>Leszek Miklas</b>. I dodaje jeszcze: - Człowiek, który jedzie na mecz w niezorganizowanej grupie, sam bierze za siebie odpowiedzialność. Wie, że złe zachowanie w Zabrzu spowodowałoby, że ŁKS nie chciałby ich widzieć. Kiedy mają świadomość, że można się zabawić na koszt właścicieli Legii, hamulce puszczają. To przejaw skrajnego lekceważenia klubu.
<a href=wywiad.php?id=1262 class=link>Cały wywiad z prezesem Legii</a>
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.