Mindaugas Nikolicius - ciekawy kandydat na dyrektora sportowego
31.12.2024 16:00
- Nie jest człowiekiem pochodzącym z Bałkanów, nie znam go jakoś specjalnie dobrze, ale mieliśmy okazje kiedyś się poznać w hotelu, gdy piłkarz, którego reprezentowałem, grał w Hajduku. Mogę jednak ocenić jego pracę. Najpierw w Goricy, w trudnym dla nich momencie, wykonał bardzo dobrą pracę, efektywnie współpracował z trenerem Dambrauskasem. Za ten okres mogę go tylko pochwalić, z małym klubem dokonał dużego postępu, przede wszystkim pojawiła się stabilizacja. Jego praca zrobiła wrażenie i została doceniona – stąd przenosiny do Hajduka Split. To klub z tradycjami, który zawsze walczy o trofea, ale od 20 lat nie mógł zdobyć tytułu mistrz Chorwacji. Zawsze byli za Dynamem Zagrzeb, które jednak wtedy było poza konkurencją dla wszystkich. Z Nicoliciusem też się nie udało zostać najlepszym zespołem w kraju, ale drużyna zdobyła dwukrotnie Puchar Chorwacji, więc dwa trofea się w gablocie pojawiły. Efekty jego pracy, styl gry zespołu – to wszystko wyglądało nieźle. Dla mnie najważniejsze jest jednak to, że poradził sobie w klubie, gdzie jest ogromna presja, podobne ambicje co w Legii. Tyle że w Warszawie jednak częściej gościł tytuł najlepszej drużyny w kraju, a ta częściej grała w pucharach niże ekipa ze Splitu. W Goricy i Splicie „Niko” nabrał cennego doświadczenia, ma pokaźną bazę kontaktów, także w Legii powinno być mu łatwiej, gdyby do takiego ruchu doszło. Jeśli chwalę kogoś z Hajduka, będąc kibicem Dynama, to znaczy, że zrobił na mnie naprawdę pozytywne wrażenie — ocenia dla Legia.Net były piłkarz i kapitan Legii Warszawa, Ivica Vrdoljak.
W oficjalnym komunikacie Hajduk Split poinformował, że Mindaugas Nikolicius przestaje pełnić funkcję dyrektora sportowego i opuszcza Hajduk po trzech i pół roku pracy na tym stanowisku. Nikolicius złożył rezygnację już 11 kwietnia, jednak ze względu na interes klubu oraz konieczność dokończenia rozpoczętych wcześniej procesów, zdecydował się w porozumieniu z zarządem pozostać do dyspozycji Hajduka. W mediach społecznościowych opublikowano wzruszające wideo, podsumowujące najlepsze momenty z kadencji Nikoliciusa w Poljudzie.
Nikolicius pracował w Hajduku od stycznia 2021 roku, a jego kontrakt obowiązywał do końca poprzedniego sezonu. Gdy podpisywał umowę z klubem, dziennikarze podkreślali, że jest bogatym człowiekiem i nie przyszedł do Splitu po pieniądze. Na początku czekało go mnóstwo pracy — przebudowa 27-osobowej kadry, w pierwszej kolejności graczy wypożyczonych. - „Niko to człowiek pełen ambicji. Gorica i Hajduk to dla niego jedynie przystanki na drodze do wielkiego klubu, w którym chciałby pracować w przyszłości. Jest bogatym człowiekiem i wynagrodzenie miesięczne nie jest dla niego priorytetem. Dla Nikoliciusa istotne było wyzwanie, jakim jest praca w takim klubie jak Hajduk. Po Goricie czuł, że potrzebuje kolejnego kroku w karierze, a w rozmowach z Jakobusicem wyczuł energię i wolę zmian, czego brakowało mu w dyskusjach z Brbićem, który próbował go ściągnąć do Hajduka rok wcześniej". Tak opisywali go współpracownicy z Goricy, skąd przeszedł do Hajduka jako trzeci obcokrajowiec na stanowisku dyrektora sportowego, po Jensie Andersonie i Mario Brancu.
Ze względu na trudną sytuację finansową klubu, jakiekolwiek zakupy były możliwe dopiero po sprzedaży posiadanych zawodników. Mimo to Litwin zarobił dla klubu w sumie nieco ponad 35 milionów euro. Podczas swojej kadencji w Hajduku klub zmieniał trenerów – przewinęli się m.in. Paolo Tramezzani, Jens Gustafsson, Valdas Dambrauskas, Ivan Leko oraz Mislav Karoglan (dwukrotnie). Jako dyrektor sportowy Hajduka sprowadził rekordową liczbę znanych nazwisk, gwiazd i reprezentantów. Wśród nich znaleźli się Marko Livaja, Ivan Perisić, Josip Brekalo, Filip Krovinović, Nikola Kalinić, Dario Melnjak, a także Filip Uremović, Laszlo Kleinheisler, Lovre Kalinić, Zvonimir Sarlija, Vadis Odjidja-Ofoe, Leon Dajaku, Mihael Zaper, Jan Mlakar, Gergo Lovrencsics czy Josip Elez. Sprowadzał zawodników z najlepszych lig i klubów (Tottenham, Sunderland, Aston Villa, Fiorentina, Hertha, St. Pauli, Ajaccio, Benfica, Boavista, Glasgow Rangers). Jednak zarzuca mu się również liczne nietrafione transfery, takie jak Mehmet Nayir, Aleksander Kacaniklić, Marco Fossati, Jani Atanasov, Dimitrios Diamantakos, Ferro, Lukas Grgić, Agustin Anello, Chidozie Awaziem, Yassine Benrahou, Anthony Kalik, Ismael Diallo czy Fahd Moufi. Wypomina mu się to, że nie chciał Marca Pasalicia, który latem podpisał kontrakt z Rijeką, mimo że wcześniej oferował swoje usługi Hajdukowi.
Pomimo wielu transferów, Hajduk wydał na wzmocnienia jedynie 4 miliony euro w ciągu siedmiu okien transferowych. Dla porównania, Dinamo Zagrzeb w tym samym czasie wydało na wzmocnienia prawie 20 milionów euro. Kibice krytykowali jednak duże wynagrodzenia, jakie płacono zawodnikom. W tym czasie przeprowadzono także znaczące transfery wyjściowe – Luka Vušković przeszedł do Tottenhamu za rekordowe 11 milionów euro, a Stipe Biuk do Los Angeles za 6,5 miliona euro.
Drużyna Hajduka w pierwszych dwóch sezonach zdobyła dwa puchary Chorwacji, co przy takiej konkurencji jak Dinamo Zagrzeb czy Rijeka było uważane za sukces. Na początku 2024 roku Hajduk walczył o tytuł mistrza SuperSport HNL i po rundzie jesiennej był liderem. Jednak drużyna popadła w kryzys – trzy kolejne porażki w lidze sprawiły, że spadła za prowadzącą Rijekę i drugie Dinamo Zagrzeb. Dodatkowo Hajduk odpadł z SuperSport Pucharu Chorwacji. Po tych wydarzeniach rozpoczęły się zmiany kadrowe. Odejście Nikoliciusa było trzecią dużą zmianą w Hajduku, po tym jak Rada Nadzorcza odwołała Lukse Jakobusica oraz zwolniła trenera Mislava Karoglana.
W ankiecie przeprowadzonej przez portal 24sata na pytanie, kto jeszcze, oprócz prezesa, powinien odejść z klubu, Nikolicius otrzymał około 15% z ponad 10 tysięcy głosów. Większość uważała jednak, że powinno odejść stowarzyszenie „Nas Hajduk”, a 15% ankietowanych stwierdziło, że wszyscy powinni odejść. Za kryzys Hajduka bardziej obwiniano Karoglana, Livaję i Jakobusica niż Nikoliciusa.
Nikolicius był polecany Rakowowi jeszcze w czasie pracy w Hajduku. Otrzymał poważną ofertę z częstochowskiego klubu. Negocjacje były na tyle zaawansowane, że spędził kilka dni w Polsce, jednak ostatecznie nie doszło do porozumienia. Nieoficjalnie mówi się też o rozmowach, jakie odbył z Motorem Lublin. Pod koniec ubiegłego sezonu sam złożył rezygnację. - „Decyzję o rezygnacji podjąłem, ponieważ jestem przekonany, że jest to jedyne profesjonalne, właściwe i moralne rozwiązanie w tej chwili, gdyż ponoszę odpowiedzialność za sportowy aspekt klubu i niepowodzenia wynikowe w ostatnim sezonie”
Wcześniej przez trzy lata prowadził politykę sportową klubu Gorica w Chorwacji. Tam miał nie tylko podstawowe wynagrodzenie, ale także bonusy i prowizje od sprzedaży zawodników. W Hajduku tego nie miał.
Poniżej wybrane opinie kibiców po odejściu Nikoliciusa z Hajduka:
- Jakby teraz miało być lepiej. Oczywiście, trzeba mieć nadzieję, ale nie zdziwmy się, jeśli system się rozsypie, pojawią się problemy finansowe, a drużyna będzie łatana tanimi zawodnikami. Wtedy możemy zapomnieć o tytule i europejskich rozgrywkach.
- Cały zarząd nadzorczy powinien zostać usunięty, bo nic nie robią, tylko napychają sobie kieszenie. Zostawiłbym Luksę i Nikę. U nas wszystko na odwrót. Dzięki wam obu za wszystko i powodzenia.
- Dobre wspominam, złe rzeczy zapominam… Dziękuję, panie dyrektorze, i powodzenia dalej!
- Dobrze, że się opamiętał, powinien odejść jeszcze przed Luksą. Sprowadził samych inwalidów i zawodników po przejściach.
- Brawo, teraz idziemy po Memollę, Fomitschowa, Steliana Filipa i innych ‚świetnych’ zawodników.
- Powodzenia i dzięki za wszystkie uśmiechy, które przywróciłeś nam, sprowadzając niektórych zawodników!
- Największym błędem było według mnie wybranie sztabu Karoglana. Ludzie nie potrafili przygotować drużyny, a kontuzje nas zniszczyły. Graliśmy pół sezonu bez prawdziwej pierwszej jedenastki… Szkoda. Teraz może za 10 lat powalczymy o pierwsze miejsce.
- Jak szybko dobre rzeczy się zapomina. Jeszcze parę miesięcy temu był wychwalany za sprowadzanie zawodników, ‚klasa światowa’, a teraz nagle on i zawodnicy są źli. Myślę, że problem tkwił w sztabie – czy ktoś może wyjaśnić, dlaczego po zimowych przygotowaniach mieliśmy tyle kontuzji?
- Kolejny krok to likwidacja stowarzyszenia Nas Hajduk. Bez tego nie ma sensu iść dalej.
- Najlepszy dyrektor sportowy ostatnich 20 lat.
- Perišić, Brekalo, Livaja, Subasić, L. Kalinić, N. Kalinić, Uremović, Krovinović, Sarlija, Melnjak, Pukštas, Sigur. To zawodnicy sprowadzeni za czasów Jakobusica i Nikoliciusa. Ktoś, kto ich zwolnił, uważa, że lepiej było, gdy sprowadzano ‚wzmocnienia’ typu Bukva, Abduholikov i Memolla. Gratulacje, teraz czas wrócić do "kręcenia się w kółko”.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.