News: Miroslav Radović: Komentarz Hajty był zbędny

Miroslav Radović: Komentarz Hajty był zbędny

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

03.02.2014 08:25

(akt. 08.12.2018 22:34)

W prasie ostatnio Tomasz Hajto nazwał Miroslava Radovicia tchórzem. Było to nawiązanie do wywiadu z byłym już trenerem Legii Janem Urbanem, z którego wynikało, że „Rado” skrytykował byłego szkoleniowca. – Po pierwszym treningu Legii, pod wodzą nowego trenera, zostałem zapytany przez dziennikarzy o to, jakich zmian się spodziewam. Odparłem, że czytałem wiele o Henningu Bergu i wynika z tego, że bardzo wiele uwagi poświęca taktyce, więc tutaj pewnie nastąpi poprawa, że powinno być więcej dyscypliny w naszej grze. Nie chciałem jednak przez to powiedzieć, że za Jana Urbana było pod tym względem słabo, nie chciałem wbić nikomu szpilki. Moje słowa źle zostały odebrane i zrozumiane – tłumaczy Miroslav Radović.

- Te słowa zostały wyciągnięte po tygodniu w rozmowie z Janem Urbanem i zrobiło mi się przykro, wkurzyłem się. Nikomu jednak nie uda się nas poróżnić. Wiadomo, że różnie bywało pomiędzy mną a trenerem za pierwszej kadencji, ale przez ostatnie półtora roku nasza współpraca przebiegała wzorowo. Musiałbym być kawałem drania, by po tym wszystkim co przeszliśmy krytykować szkoleniowca. Już na samym początku trener zaprosił mnie do swojego pokoju, podał rękę i powiedział, że zaczynamy od nowa, że będę jego ważnym zawodnikiem. Nigdy potem nie było między nami żadnych pretensji, świetnie się dogadywaliśmy. Pod koniec rundy jesiennej miałem kłopoty z mięśniem, lekarze zalecali bym nie grał już do końca roku. Trener Urban jednak przyszedł i powiedział, że zależy mu bym grał. Wiedziałem, że jestem mu to winien, więc zebrałem się i grałem. Naprawdę nie mogę nic złego powiedzieć na Jana Urbana i wkurza mnie, że muszę się z tego tłumaczyć – mówi „Radko”.


- I do tego jeszcze wyskoczył Tomasz Hajto, nazwał mnie tchórzem, powiedział, że nie mam jaj bo krytykuję trenera, gdy już go nie ma w klubie. Jeśli miałem jakiekolwiek uwagi, to zawsze mówiłem o tym bezpośrednio trenerowi. Hajto zaś nie wie jak było, ale się wypowiada. Rozumiem, że musi od czasu do czasu zabłysnąć w mediach, ale czumu moim kosztem? Jeśli Tomasz chce się czegoś dowiedzieć, niech do mnie zadzwoni i się wszystkiego dowie. Szanuję go za to, co osiągnął, ale takie komentarze są zbędne i poniżej krytyki – dodał „Rado”.

Polecamy

Komentarze (154)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.