Miroslav Radović: Media potraktowały mnie ostro

Byłeś w szóstce najlepszych zawodników ligi na gali Ekstraklasy. Spodziewałeś się, że wygrasz?

- Nie, jestem świadom tego, że końcówka sezonu nie była w moim wykonaniu najlepsza, nie byłem zadowolony z tego jak grałem. Gdybym grał tak, jak na początku rundy wiosennej to myślę, że bym wygrał.

W bramkach nominowanych do gola sezonu nie brakowało ci trafienia Danijela Ljuboi piętką?

- Zdecydowanie tak i dziwię się, że nie było tej bramki.

Będziesz tęsknił za „Ljubo”? W niedziele zadedykowałeś mu bramkę, podbiegłeś specjalnie do niego.

- Dużo złych rzeczy napisano o Danijelu, myślę, że sobie na to nie zasłużył. Po siedmiu latach gry w Legii i mnie media potraktowały dość ostro. Nie ma problemu, muszę wyciągnąć z tego wnioski. Natomiast pewne słowa bolały, nie dałem nikomu powodu do ocenienia mnie w ten sposób poza boiskiem. Chciałbym być oceniany za to, co robię na boisku, a nie poza nim. To mnie najbardziej bolało. Czytałem o sobie, że nie jestem profesjonalistą. A być może Radović jest jednym z największych profesjonalistów w drużynie – o tym mogą wypowiedzieć się trenerzy czy lekarze. Statystyka tego ile treningów opuściłem, ile meczów w Legii rozegrałem, ile miałem kontuzji nie świadczy o moim braku profesjonalizmu. Ale jak mówiłem z każdego doświadczenia można się czegoś nauczyć. Co cię nie zabije to cię wzmocni – jak mawiają u nas w Serbii.

Czyli teraz pokażesz, co potrafisz w nowym sezonie? Będziesz chciał coś udowodnić?

-  „Radko” już wiele razy pokazywał na co go stać. Chodzi o to, że pisano o wszystkim tylko nie o piłce. Ważne było to, by zrobić na złość Legii, by nie zdobyła ona mistrzostwa. Legia jednak ustrzeliła dublet i cieszę się, że pokazaliśmy charakter.

Kibice pokazali na ostatnim meczu, że doceniają Ljuboję i nie do końca zgadzają się z tym, co mogą przeczytać w prasie.

- Ljuboja dał Legii dużo dobrego, przez dwa lata zdobył ponad 30 bramek, do tego było sporo asyst i efektownych akcji. Dla klubu była to też dobra reklama by ściągnąć takiego zawodnika. Życzę Danijelowi by pograł jeszcze przynajmniej przez rok lub dwa w piłkę. Mam nadzieję, że będzie nas odwiedzał.