Miroslav Radović: Wygrać by zmniejszyć krytykę
02.05.2011 08:32
- Cieszyć się nie ma z czego. Może to śmiesznie zabrzmi, ale moim zdaniem nie zasłużyliśmy na takie wyniki, jakie ostatnio osiągamy. Patrząc na grę drużyny, punktów powinno być więcej. Patrząc na statystyki, finał PP będzie starciem dwóch przegranych. Wiem, co ostatnio pisze się o Legii, ale to od Lecha więcej oczekiwano, a nikt go tak nie krytykuje, jak nas. Taki już nasz los. Jednak postaramy się tę krytykę trochę zmniejszyć, zdobywając we wtorek Puchar Polski - mówi przed workowym meczem w Bydgoszczy zawodnik Legii Miroslav Radović.
Wszyscy mówią, że nic lepszego nie mogło się stać, jak finał Lech - Legia.
- Nikogo nie trzeba pompować. Chcemy się pocieszyć choć przez chwilę. Chociaż mamy przeświadczenie, że to nieudany sezon, ale wygrywając we wtorek będzie można powiedzieć: nie jest najlepiej, ale i nie ma tragedii. Możemy mieć małą przewagę w sferze psychicznej, wróci pewność siebie. Poprawiliśmy sobie humory, atmosferę w klubie i z podniesioną głową jedziemy do Bydgoszczy
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.