Miroslav Radović: Żyro i Duda robią postępy
04.08.2014 12:11
Od kilku lat w gronie dziennikarzy się dyskutuje, czy dałbyś sobie radę w średnim europejskim klubie, skoro błyszczysz w europejskich pucharach. Na przykład w takim zespole jak Fiorentina?
- W Fiorentinie? Spokojnie dałbym sobie radę. Nie chodzi o to, żeby teraz po Celticu zadzierać nosa, ale im dłużej gram w piłkę, tym dobitniej dostrzegam, że to otoczenie tworzy piłkarza. Z moich obserwacji wynika, że są gracze z najwyższej półki i całe mnóstwo z tej średniej. Ci pierwsi robią wynik, pozostali są podobni pod względem umiejętności. Według mnie nie ma kolosalnej różnicy w umiejętnościach piłkarzy średniej europejskiej klasy, którzy grają w Legii, Fiorentinie czy Valencii. Różnica polega po prostu na tym, że w tamtych klubach obok średniaków biega dodatkowo dwóch - trzech zawodników z najwyższej półki. A jeśli masz przy sobie takich, to od razu wydajesz się lepszy.
Przeciętny zespół, ale z wielką wiarą w swoje możliwości, może osiągnąć więcej niż dobry, ale z zachwianym poczuciem własnej wartości?
- Zdecydowanie tak. Pokazało to w ostatnim sezonie chociażby Atletico Madryt. Kolektyw, pewność siebie, zaangażowanie. Oni byli pewni, że zdobędą mistrzostwo Hiszpanii, i to zrobili, przy okazji doszli do finału Ligi Mistrzów. Taki Diego Costa to dobry piłkarz, ale nie wybitny. Ma jednak charakter do gry. Wiara we własne siły to podstawa. W ostatnich latach byli w Legii zawodnicy, którzy po jednym okrzyku kibiców po ich nieudanym zwodzie nie byli w stanie kontynuować gry. W minionym sezonie trenował z nami Brazylijczyk z Flamengo Raphael Augusto. Na treningu mijał pięciu obrońców, robił cuda z piłką, a w meczu o stawkę zmieniał się w kogoś innego i kompletnie znikał.
Do niedawna uważano, że Legii brak napastnika klasy Danijela Ljuboi. Tworzyłeś z nim zgrany duet, ale z Dudą też chyba rozumiesz się dobrze. Możesz ich porównać?
- Z Dudą robimy lepszy pressing, Ondrej dużo więcej biega niż Ljubo. Bardzo podoba mi się jego styl: chce grać krótkimi podaniami, kombinacyjnie. Ten transfer podniósł zimą jakość naszej drużyny. Potem dołączył do nas powracający do formy Żyro i do dziś robi ogromne postępy. Na razie tak wygląda nasz plan A. Korzystajmy, póki żre. On i Żyro mogą swój potencjał najszybciej rozwijać. Spokojnie sobie poradzą w każdej lidze w Europie. Ale wierzę, że jeszcze trochę razem pogramy.
Zapis całej rozmowy z Miroslavem Radoviciem można przeczytać na Legia.sport.pl
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.