Mirosław Trzeciak: Nie ma potrzeby by ściągać bramkarza
20.01.2010 08:11
Angielskie media najczęściej łączą bramkarza Legii z Tottenhamem. W drużynie Kogutów miałby pełnić rolę zmiennika Portugalczyka Heurelho Gomesa, co raczej nie zadowoli ambicji reprezentanta Słowacji. Z klubów Premier League, do których Mucha był przymierzany, szansę na miejsce w bramce miałby w Stoke, Wigan, Evertonie i Fulham.
Do Legii nie trafi więc Wojciech Kowalewski, który od dłuższego czasu wymieniany jest jako następca Słowaka. W poniedziałek kontrakt z bramkarzem z Suwałk rozwiązał Iraklis Saloniki. - Na razie nie zanosi się, żeby Mucha miał nas opuścić. W każdej chwili możemy też ściągnąć Wojtka Skabę z Polonii Bytom. Nie mamy więc pilnej potrzeby, by podpisywać umowę z Kowalewskim - mówi Mirosław Trzeciak.
Dyrektor sportowy Legii podobnie wypowiada się o transferach Moussy Ouattary i Marka Saganowskiego. - Ouattara jest tylko tematem medialnym. Z tego, co wiem, to obrońca z Burkina Faso stara się przedłużyć pozwolenie o pracę w Niemczech i dalej grać w tym kraju - mówi Trzeciak. - Co do Saganowskiego, to nie wypada mi polemizować z trenerem Urbanem, który powiedział, że temat tego piłkarza jest zamknięty. Choć nie ukrywam, że w sytuacji zdrowotnej Takesure Chinyamy pozyskanie napastnika zyskało na znaczeniu.
Na pewno nie będzie to Michał Kucharczyk, który podjął decyzję, że ze względu na szkołę do końca sezonu pozostanie w Świcie Nowy Dwór - kontynuuje dyrektor Legii.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.