Mistrzostwa świata: Francja w finale

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

14.12.2022 21:30

(akt. 14.12.2022 21:57)

Zakończył się drugi półfinał mistrzostw świata w Katarze. W finale z Argentyną zagra Francja, która wygrała 2:0 z Marokiem. Szczegóły poniżej.

– Mundialowa edycja Typera – zachęcamy do typowania

Francuzi kapitalnie weszli w mecz, gdyż już w 5. minucie objęli prowadzenie. Raphael Varane podał prostopadle do Antoine'a Griezmanna (prawy sektor pola karnego), a ten wykorzystał błąd Jawada El Yamiqa i zagrał do Kyliana Mbappe. Doszło do zamieszania, zawodnik PSG został zablokowany, ale piłka odbiła się tak, że trafiła do Theo Hernandeza, który wysoko podniósł nogę, kapitalnie złożył się do strzału i skutecznie uderzył z 3. metra na bliższy słupek.

Marokańczycy próbowali podkręcić tempo, choć od 21. minuty musieli sobie radzić bez kontuzjowanego kapitana, Romaina Saissa, którego zastąpił Selim Amallah. Drużyna z Afryki nie miała łatwo, ale mogła wyrównać. Szansę stworzył Azzedine Ounahi, który nieźle strzelił z dystansu na dalszy słupek, lecz Hugo Lloris udanie interweniował. "Trójkolorowi" mogli błyskawicznie odpowiedzieć, odskoczyć, ale Olivier Giroud obił jedynie słupek.

Jeszcze groźniej zrobiło się po pół godzinie rywalizacji, po szybkiej kontrze Europejczyków, przyspieszeniu Mbappe, który dopadł do prostopadłego zagrania, ale jego podanie wzdłuż boiska (do Ousmane'a Dembele) okazało się przecięte. To nie był jednak koniec akcji, bo w dogodnej okazji znalazł się jeszcze Giroud, lecz przestrzelił.

W końcówce pierwszej połowy Maroko starało się przycisnąć, wrzucić wyższy bieg, co po dośrodkowaniu z rzutu rożnego mogło przynieść efekt. El Yamiq ładnie uderzył z przewrotki (14. metr), piłka trafiła w słupek, a przy okazji dobrze spisał się Lloris, który skutecznie interweniował.

"Lwy Atlasu" zaczęły drugą odsłonę na dużym zaangażowaniu – przebywały na połowie Francji, atakowały, szukały zagrań prostopadłych, wzdłuż boiska, wycofań, dośrodkowań, lecz brakowało ostatniego podania, wykończenia. Zespół z Europy nie pokazywał pełni umiejętności, zwolnił obroty, ale miał też lepsze momenty, szybsze ataki, świetnego Mbappe i Marcusa Thurama, który dał solidną zmianę. I Randala Kolo Muaniego mającego za sobą wejście smoka, gdyż zdobył bramkę na 2:0. Akcję wykreował Mbappe, który popisał się fantastycznym slalomem w "szesnastce" Maroka i – mimo wielu rywali w pobliżu – zdołał wypatrzeć napastnika Eintrachtu Frankfurt, który na dalszym słupku dopełnił formalności z bliskiej odległości.

Maroko walczyło do końca, chciało złapać kontakt, miało ku temu szansę w doliczonym czasie gry, ale wynik nie uległ już zmianie. Ostatecznie Francja zwyciężyła 2:0 i awansowała do finału, w którym zmierzy się z Argentyną.

1/2 finału: Francja – Maroko 2:0 (1:0)
Hernandez (5. min.), Kolo Muani (79. min.)

Żółta kartka: Boufal

Francja: Lloris – Kounde, Varane, Konate, Hernandez – Tchouameni, Fofana – Dembele (79' Kolo Muani), Griezmann, Mbappe – Giroud (65' Thuram)

Maroko: Bono – Hakimi, El Yamiq, Aguerd, Saiss (21' Amallah; 78' Ezzalzouli), Mazraoui (46' Attiat-Allah) – Ziyech, Ounahi, Amrabat, Boufal (67' Aboukhlal) – En Nesyri (67' Hamdallah)

Polecamy

Komentarze (257)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.