Domyślne zdjęcie Legia.Net

Mistrzostwa Świata w ocenie prezesa i trenera Legii

Marcin Szymczyk

Źródło: AS Info

11.07.2010 08:54

(akt. 15.12.2018 21:51)

Już dziś zakończy się Mundial w RPA. Jak wypadł w oczach prezesa i trenera Legii? Zapraszamy do lektury. - Mistrzostwa mi się podobają, aczkolwiek ładunek emocjonalny nie jest tak duży, bo jednak nie ma Polaków. W ostatnich imprezach startowaliśmy, więc do tego się przyzwyczailiśmy. Jestem zaskoczony tym, że odpadły drużyny z Ameryki Południowej, zwłaszcza Argentyna. Niewykorzystanie tego fenomenalnego Messiego, który nie strzelił bramki, a ma taki potencjał. To nie jego wina, a raczej kolegów, którzy nie obsługiwali go tak jak powinni. Także taktyki <strong>Diego Maradony</strong>. Niespodzianką był styl w jakim do półfinału dostali się Niemcy. Przyzwyczailiśmy się do trochę topornego stylu, a tymczasem grali bardzo efektownie. Już teraz wiadomo, że Europa wygrała. Dla piłki europejskiej jest to dobre, dla zainteresowania rozgrywkami klubowymi. Z drugiej strony szkoda, że ani Afryka ani Ameryka Płd. nie mają swojego reprezentanta w ostatecznej rozgrywce - mówi prezes KP L

- Początkowo wydawało się, że Europa będzie wielkim przegranym. W końcu się wybroniła, chociaż nie zrobiły tego te reprezentacje, na które wszyscy stawiali. Zaskoczeniem była słaba postawa Włochów, czy też Anglików. Z drugiej strony pozytywnie zaskoczył styl Niemców czy postawa Holendrów, którzy zrobili więcej niż się spodziewano - dodaje Kosmala.

W turnieju w barwach reprezentacji Słowacji udział wziął były już bramkarz Legii Jan Mucha, który przeniósł się do Evertonu. Na mistrzostwach był jednak jeszcze legionistą, bo kontrakt w Warszawie oficjalnie kończył się mu dopiero 30 czerwca. Słowacy sprawili niespodziankę, bijąc Włochów, przegrywając dopiero w 1/8 finału z Holandią. Legionista bronił po 90 minut we wszystkich czterech spotkaniach. - Miał dużo pracy, jak to bywa u drużyn trochę słabszych, ale wstydu nam na pewno nie przyniósł. Jano jest bardzo dobrym zawodnikiem. Życzymy mu wszystkiego najlepszego na tej nowej, wyspiarskiej drodze. Będzie ciężko, bo w lidze angielskiej będzie na pewno miał więcej pracy niż miał w Ekstraklasie. No i musi wygrać walkę o miejsce w bramce Evertonu, a to na pewno nie takie proste - podsumowuje prezes Legii Warszawa.

----------

Nieco inaczej Mundial ocenia trener Legii Maciej Skorża, który na poprzednim mundialu był asystentem obecnego wiceprezesa Polonii Warszawa, Pawła Janasa. Wtedy Polacy przegrali z Ekwadorem i Niemcami, by na koniec wygrać z Kostaryką. Poziom tamtego turnieju oceniano znacznie wyżej od kończących się właśnie mistrzostw w RPA. Skład finalistów też nie był wówczas powszechnie oczekiwany. Cztery lata temu w finale Włosi grali z Francuzami. - Teraz zarówno Holandia, jak i Hiszpania to były drużyny, które znajdowały się w gronie faworytów. Dlatego o zaskoczeniu nie może być mowy, choć spodziewałem się, że jednym z finalistów będzie drużyna spoza Europy. Dosyć duża była dysproporcja w umiejętnościach poszczególnych drużyn. Niektóre wypadły w tych mistrzostwach bardzo blado. Dlatego ocena tego turnieju musi być średnia. Najbardziej ze wszystkich rozczarowali Francuzi - stwierdził szkoleniowiec Legii Warszawa.

Polecamy

Komentarze (23)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.