Młoda Legia - Młody Lech 2:0 (2:0) (akt. zdjęcia)

Zdjęcia z meczu - kliknij tutaj

Młoda Legia - Młody Lech 2:0
16' (1:0) Michał Żyro
32' (2:0) Alejandro  Cabral

Zółta kartka: Wojciech Jurga (ME Lech)

Pierwszy kwadrans spotkania nie mógł podobać z pewnością się kibicom. Obie drużyny podawały sobie tylko piłkę nie stwarzając groźniejszych sytuacji. W 16. minucie fanów poderwał Michał Żyro, który zdobył bramkę po akcji Alejandro Cabrala. Prowadzenie wyraźnie dodało sił gospodarzom, legioniści od tego momentu raz po raz zagrażali gościom. Dziesięć minut później ponownie strzał oddawał "Żyrko", jego główka minęła jednak prawy słupek bramki Frąckowiaka. Po trzydziestu minutach gry, ponownie przed szansą stanęli gracze stołecznej ekipy, ale uderzenie Cabrala zmierzające do siatki, cudem wybili defensorzy "Kolejorza". Jednak co się odwlecze to nie uciecze... Chwilę później "Cabrito" pokonał bramkarza gości podobnym strzałem jak w czasie sparingu z Widzewem Łódź. Tuż po golu na 2:0 bardzo ładnie do ofensywy włączył się Tomek Kiełbowicz, który świetnie zgrał na środek pola karnego do Piotra Karniszewskiego lecz ten minimalnie niecelnie uderzył. Po dwóch doliczonych minutach, sędzina zakończyła pierwszą połowę spotkania. 

Warto odnotować, że poczynania obu drużyn oglądali m.in Stefan Majewski i Dariusz Pasieka. Przez całą pierwszą część gry nasza ekipa wspierana była dopingiem, ale na dodatek pozostała część trybun wcale nie jest pusta jak bywało to poprzednio. Skandowane też były nazwiska Michała Kucharczyka oraz Macieja Skorży. Obaj panowie podziękowali kibicom.

Pięć minut po wznowieniu gry niezwykle mocno uderzał z rzutu wolnego Wojciech Lisowski lecz jego strzał sparował na korner Frąckowiak. Groźnie zrobiło się w 60. minucie kiedy Żyro dogrywał płasko w pole karne rywali, a golkiper gości "wypluł" piłkę przed siebie - niestety nie miał jej kto dobić. Z czasem widać było, że piłkarze opadają z sił, bo poziom spotkania wyraźnie robił się coraz słabszy. Jedno z groźniejszych uderzeń lechici oddali w 73. minucie po stracie jednego z defensorów "Wojskowych", ale futbolówka przeleciała nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Szumskiego. Parę minut później dobrą okazję miał Lisowski, który przełożył piłkę na prawą nogę i padł w polu karnym Lecha. Gwizdek sędziny jednak milczał, chociaż mogło się wydawać, że podjęła błędną decyzję. Przyjezdni najlepszą okazję na zdobycie kontaktowej bramki mieli na dwie minuty przed zakończeniem meczu. Po rzucie rożnym, piłkę wypiąstkował "Szumi", ta trafiła pod nogi gracza w niebieskiej koszulce ale z dobitką również poradził sobie Szumski. Ostatnim akcentem był rzut wolny wykonywany przez Daniela Łukasika, piłkę na aut wybili jednak defensorzy "Kolejorza". Po meczu zawodnicy podziękowali głównie młodym kibicom "Wojskowych". 

Młoda Legia: Jakub Szumski - Wojciech Lisowski, Dejan Kelhar (46' Srdja Kneżević), Cezary Michalak, Tomasz Kiełbowicz (46' Marcin Komorowski) - Piotr Karniszewski, Daniel Łukasik, Michał Kopczyński (46' Mateusz Tietz), Michał Żyro (82' Mateusz Cichocki) - Alejandro Cabral (46' Janusz Gol)- Jakub Rozwandowicz (63' Dominik Furman)

Młody Lech: Przemysław Frąckowiak – Jędrzej Łągiewka, Radosław Barabasz, Adrian Cieślak, Miłosz Filipiak - Marcin Ankudowicz (46' Szymon Drewniak), Wojciech Golla, Bartosz Bereszyński (60' Tomasz Kowalczuk), Jakub Kapsa (80' Tomasz Kędziora) - Michał Jakubowski, Igor Jurga (60' Marcin Byszewski)