News: MŚ: Awansowali zgodnie z planem

MŚ: Awansowali zgodnie z planem

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

02.07.2018 23:20

(akt. 02.12.2018 11:24)

Poniedziałek na mistrzostwach świata w Rosji nie przyniósł niespodzianek. Brazylia pewnie pokonała Meksyk 2:0 i bez większych problemów awansowała do ćwierćfinału. Tego samego nie można powiedzieć o Belgach, którzy grali słabo, przegrywali 0:2, ale podnieśli się i w ostatnich sekundach doliczonego czasu gry zdołali uniknąć dogrywki i strzelić gola na 3:2, który przyniósł promocję do kolejnej fazy.

Gra Meksykanów w początkowych fragmentach spotkania była zaskakująco dobra. Obie drużyny wręcz wymieniały ciosy, lecz ekipie z Ameryki Północnej starczyło sił na 30 minut wyrównanej konfrontacji. Potem do głosu doszli Brazylijczycy, którzy zaczęli kontrolować spotkanie, a od 51. minuty prowadzili 1:0 po trafieniu Neymara. Meksykanie wiele będą zawdzięczać Guillermo Ochoi, który na wielkich imprezach swoimi interwencjami pretenduje do miana najlepszego golkipera turniejów. Podobnie było w poniedziałkowym meczu. Golkiper Standardu Liege nie mógł jednak ochronić swojej ekipy od straty gola w 88. minucie, gdy pokonał go Roberto Firmino. Meksyk na kolejnym mundialu z rzędu kończy grę w 1/8 finalu. Brazylijczycy mkną i prą do przodu. Czyżby wprost do finału?

 

Brazylia - Meksyk 2:0 (0:0)
Neymar (51. min.), Firmino (88. min.)

 

Żółte kartki: Filipe Luis, Casemiro (Brazylia) - Alvarez, Herrera, Salcedo, Guardado (Meksyk)

 

Brazylia: Allison - Fagner, da Silva, Miranda, Filipe Luis - Willian (90' Marquinhos), Paulinho (80' Fernandinho), Casemiro, Coutinho (86' Firmino) - Neymar, Jesus

 

Meksyk: Ochoa - Alvarez (55' dos Santos), Ayala, Salcedo, Gallardo - Herrera, Marquez (46' Layun), Guardado - Lozano, Hernandez (60' Jimenez), Vela.

 

Pierwsza połowa spotkania w Rostowie się odbyła. Prawdziwe emocje kibice zobaczyli w drugiej odsłonie meczu, kiedy padło pięć bramek. Belgowie po wyjściu z szatni wyglądali dramatycznie. Doskonale wykorzystali to Japończycy, którzy w cztery minuty dwa razy pokonali Thibaulta Courtouis. Bramki zdobyli Genki Haraguchi i Takashi Inui. Wcześniej najbliżej pokonania golkipera był on sam, gdy przed linią bramkową wypuścił piłkę, lecz zdołał ją złapać w ostatniej chwili. 

 

Dwa gole podrażniły Belgów. W 69. minucie wyrównał Jan Vertonghen, który swoim trafieniem dał sygnał do dalszych ataków. To zespół z Europy dominował, stwarzał sobie kolejne okazje, a przede wszystki walczył do ostatku sił. Bramka Marouna Fellainiego z 74. minuty dała remis ekipie Roberto Martineza. Gdy wydawało się, że do rozstrzygnięcia losów rywalizacji potrzebna będzie dogrywka, w czwartej minucie doliczonego czasu gry kapitalnie do Nabira Chadliego zagrał Romelu Lukaku, a cała akcja zakończyła się golem na 3:2 dla Belgów. 

 

Belgia - Japonia 3:2 (0:0)
Vertonghen (69. min.), Fellaini (74. min.), Chadli (90. min.) - Haraguchi (48. min.), Inui (52. min.)

 

Żółta kartka: Shibasaki (Japonia)

 

Belgia: Courtois - Alderweireld, Kompany, Vertinghen - Meunier, De Bruyne, Witsel, Carrasco (65' Chadli) - Mertens (65' Fellaini), Lukaku, Hazard

 

Japonia: Kawashima - Sakai, Yoshida, Shoji, Nagatomo - Haraguchi (81' Honda), Hasebe, Shibasaki (81' Yamaguchu), Inui - Kagawa - Osako.

Polecamy

Komentarze (2)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.