Domyślne zdjęcie Legia.Net

MŚ [cz. 11]: Sensacja!!!

Marcin Szymczyk

Źródło:

11.06.2002 10:45

(akt. 05.01.2019 19:14)

Francja mistrz Świata i Europy już poza mistrzoswami. Obrońcy tytułu nawet nie wyszli z grupy. Zdecydowało tym spotkanie Dania -Francja. Piłkarze z nad Sekwany wiedzieli że muszą wygrać ten mecz dwiema bramkami, a mimo to rozpoczęli spotkanie z jednym nominalnym napastnikiem. Widać nie tylko Jerzy Engel podejmuje niepopularne decyzje. Trójkolorowi rozpoczęli od frontalnych ataków, a Duńczycy schowani głeboko na własnej połowie mądrze się bronili i nastawili się na kontrataki. Taktyka ta przyniosła powodzenie już w 22 minucie. Doskonałą wrzutkę w pole karne wykorzystał Romendahl i strzałem z pierwszej piłki w długi róg pokonał Fabiena Bartheza. 1:0. Francuzi świadomi że muszą strzelić trzy bramki jeszcze podkręcili tempo. Grali jednak nerwowo, pchali się środkiem, mało było zagrań z pierwszej piłki. Przebłyskami były jedynie akcje Zidana, ale odczuwający skutki kontuzji Francuz nie był w stanie zmienić przebiegu meczu. W grugiej odsłonie Roger Lemmer wpuścił do boju Djibrila Cisse. W poprzeczkę trafił Desally, a także Trezeguet. Tymczasem Dania przeprowadziła kolejną wzorową kontrę i wbiła nóż w plecy Francuzów. Bramkę zdobył Tomasson i było to jego czwarte trafienie w tym turnieju. Koniec marzeń i koniec snów Francozów. Drugie spotkanie w tej grupie Senegal - Dania również miało niesamowity przebieg. W 20 minucie sędzia podyktował kontrowersyjną jedenastkę dla Senegalu i Khalilou Fadiga strzelił na 1:0. Do ataku rusza Urugwaj. Reprezentacja ligi francuskiej odpowiada kontratakiem zakończonym ładnym strzałem Papa Bouba Diop. 2:0! W 39 minucie jest już 3:0. Sprytne podanie Henry Camarry na bramkę znowu zamienia Bouba Diop. Takiego wyniku nikt się nie spodziewał. Smutni i ze łzami w oczach schodzili do szatni Urugwajczycy. Po przerwie postanowili grać o honor. I już w 46 minucie Richard Morales zmniejsza rozmiary porażki na 3:1 Potem długo nic się nie dzieje, aż w 70 minucie Diego Forlan pięknym strzałem podrywa kolegów do walki. 3:2. Urugwaj atakuje jak może ale nie może znaleźć sposobu na obronę Senegalu. Pomaga im sędzia który po raz drugi w tym meczu dyktuje wyimaginowanego karnego. Alvaro Recoba i 3:3. To już jednak ostatnia minuta. Koniec. Z grupy wychodzą kolejno: Dania i Senegal. Francja na ostatnim miejscu. Mecze drugiej grupy nie były już takie ciekawe. Irlandia planowo pokonała Arabię 3:0 i w ten sposób zapewniła sobie drugą lokatę w grupie. Pierwszą bramkę już w szóstej minucie zdobył Robbie Keane. Błąd przy strzale Irlandczyka popełnił bramkarz Arabii. Na 2:0 podwyższył w 62 minucie Gary Breen, zaś wynik ustalił Damien Duff. Pierwsze miejsce zarezerwowane było dla zwycięzcy meczu Kamerun - Niemcy. W pierwszej połowie zdecydowanie korzystniej zaprezentowali się Kameruńczycy. Świetne jednak bronił po raz kolejny Oliver Kahn. W ostatniej minucie pierwszej połowy czerwoną kartkę otzrymuje Carsten Ramelov i "nieposkromione lwy" schodziły do szatni z dużymi nadziejami. Po przerwie nasi zachodni sąsiedzi zaprezentowali co znaczy niemiecki futbol. Nie grali pięknie ale skutecznie. Najpierw Klose wyłożył piłkę Bode i ten strzałem w długi róg pokonał golkipera Kamerunu. Drugą bramkę zdobył już sam Klose. 2:0 i koniec. Z grupy wychodzą kolejno Niemcy i Irlandia.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.