Muniru miał zbyt duże zaległości
18.10.2017 08:42
Muniru rzeczywiście wyglądał imponująco - nie tylko ze względu na muskulaturę. Grał agresywnie i pazernie. Imponował zaciętością. W trakcie wewnętrznych gierek bez problemu odbierał piłkę kolegom. Stylem gry przypominał innego defensywnego pomocnika z polskiej ligi - grającego w Lechu Abdula Aziza Tetteha.
Co się więc stało, że piłkarz nie trafi do Legii? Nie chodziło o pieniądze. Legia od samego początku rozmawiała z nim o minimalnym kontrakcie. Umowa miałaby obowiązywać do końca sezonu z możliwością przedłużenia i podwyżką od nowych rozgrywek. Jak informuje "Gazeta Wyborcza" piłkarz na warunki Legii się zgodził, zadecydowały inne względy. Muniru miał zbyt duże zaległości w treningach, nie byłby gotów od razu do gry. Wspominał o tym nie tak dawno trener Romeo Jozak. - To bardzo dobry i solidny zawodnik, tyle, że jeszcze w kiepskiej formie fizycznej. To zrozumiałe, bo nie miał ostatnio za wiele okazji do gry - mówił szkoleniowiec.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.