Mural Deyny odsłonięty

fot. Marcin Szymczyk i Piotr Barański

Mural powstał na bloku przy ul. Kazury 16. Zaprojektowało go i wykonało Bakcyl Studio. Kosztował około 60 tys. zł, a został sfinansowany przez Fundację im. Kazimierza Deyny i ze zbiórki internetowej. Organizatorzy niebawem opublikują rozliczenie zbiórki.

W uroczystości odsłonięcia wzięli udział przedstawiciele fundacji, władze Ursynowa i PZPN, a także Stefan Szczepłek, Dariusz Dziekanowski, Andrzej Strejlau i Andrzej Halicki. - To był najwspanialszy i najwybitniejszy polski piłkarz. Czasem się zastanawiam o ile bramek i tytułów króla strzelców miałbym więcej, gdybym mógł grać w jednej drużynie z Kazimierzem Deyną - mówił były napastnik Legii i prezes klubu wybitnego reprezentanta, Dariusz Dziekanowski.

- To był piłkarz, który potrafił przewidzieć co wydarzy się na boisku kilka sekund do przodu. Miał to coś, czego nie mieli inni. Był dzieckiem PRL-u ale i jego ofiarą. Przyjechał po niego Real Madryt, ale nie mógł przejśc do tego wielkiego klubu gdyż był oficerem Wojska Polskiego. Taką samą propozycję od "Królewskich" otrzymał jeszcze Włodzimierz Lubański. Gdyby grali razem w ataku, zdobyli by jeszcze więcej wyróżnień, a Real byłby jeszcze większy. Fajnie, że pod ten mural przyszli dziś ludzie, którzy na żywo "Kazika" nigdy nie widzieli. To świadczy o tym jaka to wielka postać. Nie tak dawno w Białymstoku powstał mural "Zenka". My zaś mamy mural Kazimierza Deyny. Nie mam nic do Białegostoku, ale to właśnie różni nas od innych. Każdy ma takiego bohatera, na jakiego zasługuje - dodał Stefan Szczepłek.

Jak co roku w rocznicę śmierci "Kaki" kibice Legii zebrali się pod pomnikiem Deyny i złożyli wieniec.