"Muraś" podstawowy
26.07.2002 22:07
Jak informuje niemiecka gazeta "Sport-Bild" Maciej Murawski ma raczej gwarantowane miejsce w pierwszej jedenastce Armini Bielefeld. Były zawodnik Legii będzie wystawiany albo w obronie albo jako defensywny pomocnik. Murawski tak więc narzekać nie ma na co, bo zarobki też ma całkiem niezłe.
Za samo podpisanie kontraktu Polak zainkasował 250 tysięcy euro (ponad milion złotych). Niemcy nazywają to "Handgeld" - "pieniądze na rękę". Miesięcznie "Muraś" będzie otrzymywał 20 tysięcy euro (ponad 80 tysięcy złotych). Do tego, jeśli wybiegnie w meczu Bundesligi, zainkasuje 6 tysięcy euro (24 tysiące złotych). Jeśli zbierze się te wszystkie dochody, to Murawski w dwa lata może zarobić 1,1 miliona euro (prawie 4,5 miliona złotych). W Legii zarabiałby rocznie góra 150-200 tysięcy euro - czyli za dwa sezony 300-400 tysięcy euro. To pokazuje, że o wiele bardziej - przynajmniej finansowo - opłaca się występować w zespole beniaminka Bundesligi, niż w każdym innym polskim zespole.
Murawski podpisał umowę w Bielefeldzie do 2004 roku, ale znalazła się w niej klauzula, że jeśli po sezonie 2002/2003 klub zostanie zdegradowany, to może odejść za 100 tysięcy euro.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.