Domyślne zdjęcie Legia.Net

Na linii Warszawa-Kraków i Kraków-Warszawa

Piotr Szydłowski

Źródło: Gazeta Wyborcza

07.10.2006 00:41

(akt. 24.12.2018 18:16)

<b>Stanko Svitlica</b> zostanie dopiero trzynastnym piłkarzem w historii, który będzie miał w życiorysie występy zarówno w Legii Warszawa, jak i w Wiśle Kraków (piątym, który najpierw był w stolicy). W piątek król strzelców ligi polskiej sprzed trzech lat przeszedł testy medyczne w Krakowie, a w najbliższym czasie zapadnie oficjalna decyzja co do jego angażu pod Wawalem.
Kiedy cztery lata temu Legia zdobywała siódme w kronikach klubowych mistrzostwo Polski istotne znaczenie dla osiągnięcia sukcesu miał zaciąg serbski - trener Dragomir Okuka oraz piłkarze Aleksandar Vuković i Stanko Svitlica. Wówczas deklarowali, że jak Polska, to tylko Legia. Ich przywiązanie stawiano za wzór dla Polaków. Niedługo potem życie zweryfikowało tę kwestię. Vuković dostał ofertę z Krakowa i rozważał ją bardzo poważnie. Ostatecznie odszedł, ale nie do Wisły, tylko do Grecji, a po powrocie deklaruje, że chce zostać w Warszawie. Nawet mimo że wspomniani rodacy podjęli pracę w Wiśle. To znaczy Okuka już podjął, a Svitlica o nią się stara. Jeżeli chodzi o polskich piłkarzy to przez 90 lat istnienia Legii niewielu było takich, którzy przechodzili do Wisły, względnie odwrotnie. Taki krok zawsze wiązał się z pewnym niebezpieczeństwem, bowiem środowiska kibicowskie obydwu miast, a zwłaszcza tych klubów (bo mamy jeszcze zaprzyjaźnione Polonię i Cracovię), zawsze były mocno zantagonizowane. Zdecydowanie częściej zdarzało się przejść z Wisły do Legii aniżeli odwrotnie. I rzadko od razu z jednego do drugiego klubu. Bezpośrednio z Wisły do Legii przechodził w drugiej połowie lat 70. Marek Kusto - trzykrotny uczestnik mistrzostw świata, który w obydwu klubach spędził po pięć lat. Większe sukcesy odnosił z Legią - m.in. w wygranym w 1980 roku finale Pucharu Polski z Lechem (5:0) strzelił dwa gole. W latach 90. jako trener pracował jednak w Krakowie, gdzie zresztą się urodził (spadł z Wisłą do II ligi). Z Wisły do Legii w 1993 r. przechodził srebrny medalista olimpijski Marcin Jałocha. Legia była jednak wówczas tak silna, że nie wywalczył stałego miejsca w wyjściowym składzie (a jak już grał to z różnym skutkiem, o czym świadczy choćby czerwona kartka w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Panathinaikosem w Atenach). Mniej więcej w tym samym czasie do Legii przyszedł Grzegorz Lewandowski. On miejsce miał, a pomiędzy przejściem z Wisły do Legii zaliczył epizod w hiszpańskim Logrones. Najbardziej spektakularnym transferem ostatnich lat można by w tej kategorii nazwać pojawienie się w Wiśle Macieja Szczęsnego. Od zawsze związany z Warszawą bramkarz zanim jednak tam trafił i, jak to miał w zwyczaju zdobył mistrzostwo, pomiędzy Legią a Wisłą grał jeszcze w Widzewie Łódź oraz Polonii (znowu Warszawa). A z obecnych zawodników? Urodzony w Krakowie kapitan Legii Łukasz Surma przed laty był piłkarzem Wisły. Tyle że do Warszawy przywędrował z chorzowskiego Ruchu. Natomiast zupełnie wyjątkową historię ma Franciszek Smuda. W latach 1976-78 był obrońcą Legii (bardzo przeciętnym). Gdy został trenerem często mawiał, że w tej roli chciałby wrócić do stolicy. Jednak najpierw pracował w Wiśle (mistrzostwo) i dopiero stamtąd przyszedł do Legii. I właśnie tu jego kariera szkoleniowa na pewien czas się załamała, czemu nie pomógł nawet powrót do Wisły. Poniżej lista graczy, którzy grali zarówno w Wiśle, jak i Legii. Poza zestawieniem znaleźli się zawodnicy urodzeni w Krakowie, później przez lata stanowiący o sile warszawskiej drużyny - tacy jak choćby Jan Karaś czy Robert Gadocha (oni jednak grali w innych niż Wisła krakowskich zespołach). A także tacy jak Cezary Kucharski i Piotr Włodarczyk - zawodnicy Legii, którzy z Wisłą tylko trenowali, a nigdy w niej nie zagrali. Wisła - Legia (w nawiasach lata gry w pierwszym, a następnie w drugim klubie). Krzysztof Budka (1970-85 i 1989-92), Marcin Jałocha (89-93 i 93-97), Marek Kusto (72-77 i 77-82), Grzegorz Lewandowski (89-94 i 94-96), Stanisław Mielech (10-11 i 23-27), Zdzisław Mordarski (38-39 i 45-49 i Wisła 49-56), Henryk Serafin (33-39 i 45-51), Łukasz Surma (86-98 i 2003 - kontrakt do końca 2009) Legia - Wisła. Jerzy Piotrowski (50-52 i 52-57), Henryk Stroniarz (57-58 i 64-71), Maciej Szczęsny (87-96 i 2001-03), Mieczysław Szczurek (45-49 i 49-55), Stanko Svitlica (2001-03 i 06 - ?) Wisła - Legia i odwrotnie 1 - tylu piłkarzy urodzonych w Warszawie grało później w Wiśle Kraków (Maciej Szczęsny) i tylu urodzonych w Krakowie było kapitanami Legii (Łukasz Surma). 2 - tylu trenerów prowadziło zarówno Wisłę, jak i Legię (Franciszek Smuda i Dragomir Okuka - ten pierwszy Wisłę nawet dwukrotnie). 5 - tylu było bohaterami bezpośrednich transferów między Wisłą a Legią (dwóch odchodziło z Legii), tyle też goli Svitlica strzelił Wiśle jako zawodnik Legii. 12 - tylu grało w Wiśle i Legii (przeważnie najpierw w Krakowie). 30 - tylu piłkarzy urodzonych w Krakowie zagrało w Legii przez 90 lat jej istnienia.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.