Na wielkie transfery w Legii się nie zanosi
12.06.2007 02:19
Warszawski klub rozpoczyna przygotowania do sezonu już za tydzień. Chętnie pozbyłby się takich piłkarzy jak <b>Łukasz Surma</b> i <b>Piotr Włodarczyk</b> obwinianych przez władze klubu o grę przeciwko trenerowi <b>Dariuszowi Wdowczykowi</b>, w wyniku której Legia przegrała aż dziesięć ligowych meczów i straciła kilka milionów złotych.
Dyrektor Mirosław Trzeciak szuka też chętnych na mocno obciążające budżet, a prawie kompletnie bezużyteczne na boisku transferowe gwiazdy Wdowczyka: Burkhardta, Juniora, Hugo, Dicka i innych. Ale chętnych nie widać.
Na wielkie transfery w Legii się nie zanosi. Chyba że klub będzie pewien, iż piłkarz wejdzie od razu do pierwszej jedenastki i rzeczywiście wzmocni drużynę. Wtedy Legia nie zawaha się wydać kilkuset tysięcy euro.
Czy tyle jest wart 19-letni Kamil Grosicki, który w 21 ligowych meczach strzelił w Pogoni dwa gole i miał cztery asysty? Z dobrze poinformowanego źródła wiemy, że Legia zapłaci za niego ponad 200 tys. euro. W Szczecinie zarabiał 4 tys. złotych netto miesięcznie, ale ponieważ nie prowadził się jak profesjonalny sportowiec, klub przelewał mu pieniądze na konto matki. W Legii zarabiać będzie dużo, dużo więcej, więc ma z nim mieszkać ojciec.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.