Nabytki Legii okiem Łukasza Surmy
01.03.2006 08:10
Na łamach dzisiejszego Życia Warszawy ukazał się tekst, w którym pomocnik zespołu warszawskiej Legii, <b>Łukasz Surma</b> ocenia poszczególnych zawodników, którzy w przerwie zimowej wzmocnili zespół 'Wojskowych'. Oto, jak nowych graczy widzi kapitan drużyny z Łazienkowskiej.
Nie chciałbym oceniać Cezarego Kucharskiego jako nowego piłkarza. W Legii jest po raz czwarty, rozegrał w jej barwach blisko 200 spotkań. Każdy kibic wie, kto to jest Czarek i ile zrobił dla naszego klubu. „Kucharz” w Mrągowie nie przechodził z innymi chrztu. Często prosimy go o radę w ważnych dla drużyny sprawach. Tak jakby nigdy z Legii nie odchodził.
Edson pokazał podczas spotkań, że będzie sporym wzmocnieniem drużyny. Ci, którzy nie wierzyli w jego możliwości powinni zdjąć przed nim czapki z głów. To starszy, doświadczony zawodnik, który grał w dobrych klubach.
Roger będzie nie uzupełnieniem, ale wzmocnieniem składu. To dobry zawodnik, który pomoże nam wywalczyć mistrzostwo. Zaskakuje także ogromnym samozaparciem w nauce języka polskiego. Gdy tylko pozna jakieś nowe polskie słowo, głośno je wymawia i się śmieje.
Grzegorz Bronowicki udowodnił swoja grą w meczu z Crveną Zvezdą, że także będzie wzmocnieniem zespołu. Spokojny i małomówny, jak każdy nowy. Widać, że Legia robi na nim wrażenie.
Michał Gottwald stylem gry przypomina Stanko Svitlicę. Na boisku go nie widać, ale potrafi strzelać gole. Chciałbym, żeby osiągnął tyle, co Stanko.
Artur Chałas jest młody, zdolny i utalentowany. Jeśli chce dorównać Kiełbowiczowi albo Edsonowi, musi sporo popracować.
Mam nadzieję, że dzięki trenerowi Dowhaniowi Maciej Gostomski wyrośnie na bramkarza klasy Artura Boruca i Łukasza Fabiańskiego. Ma na to zadatki.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.