Domyślne zdjęcie Legia.Net

Napastnik na licytacji

Marcin Szymczyk

Źródło: Życie Warszawy

06.05.2008 08:29

(akt. 20.12.2018 14:49)

Górnik Zabrze, Lech Poznań czy Legia Warszawa? A może... Manchester City?! Napastnika Znicza Pruszków Roberta Lewandowskiego chcą coraz lepsze kluby. Takiego zainteresowania już dawno nie budził drugoligowy piłkarz. Niespełna 20-letniego napastnika Znicza chcą już niemal wszystkie kluby ekstraklasy. W zeszłym tygodniu rozmawiali z nim przedstawiciele Górnika Zabrze. Według informacji „ŻW“, pierwszoligowy klub oferuje za Lewandowskiego 1,5 miliona złotych. Czy to dużo za gracza, który nie zagrał jeszcze ani razu w ekstraklasie, a w reprezentacji młodzieżowej zaliczył tylko 20 minut?
Otóż, okazuje się, że Lewandowski jest już wart znacznie więcej. Bo cała piłkarska Polska już wie, że w Pruszkowie gra wielki talent, który – to kwestia czasu – powinien trafić do kadry Leo Beenhakkera. Lewandowski w kontrakcie nie ma wpisanej sumy odstępnego, a umowa ze Zniczem obowiązuje go jeszcze przez rok. Teraz klub może więc żądać, ile chce za lidera strzelców drugiej ligi. Już teraz bez 2 milionów złotych nie ma po co dzwonić do Pruszkowa. Ale chętnych to nie odstrasza. Piłkarz zapewnia, że po awansie Znicza do ekstraklasy będzie tu dalej grał, ale możliwy jest jego transfer do znacznie lepszego (i bogatszego) zespołu. Co ciekawe, Lewandowski już był w takim klubie: Legii Warszawa. Jednak gdy doznał kontuzji, okazał się tam niepotrzebny nawet w zespole rezerw. Latem Legia chce naprawić ten błąd i kupić Lewandowskiego. Tyle że inni nie próżnują. Na niedzielnym spotkaniu Znicza z Polonią Warszawa był trener Lecha Poznań Franciszek Smuda. Chociaż twierdził, że ogląda innego gracza Znicza, ale to pewnie nieprawda – wiadomo, że Lech szuka młodych napastników. Jednak być może Lewandowskiemu nie będzie dane zadebiutować w polskiej ekstraklasie. Wszystko dzięki debiutowi w młodzieżowej reprezentacji Polski U-21. Choć przeciwko Anglii w Wolverhampton (0:0) zagrał niespełna 20 minut, zwrócił uwagę brytyjskich menadżerów. Znicz ma już ofertę jednej z agencji menadżerskich, która proponuje Lewandowskiemu testy w Manchesterze City. Dzięki podobnej agencji były piłkarz Znicza (teraz gra w Groclinie Grodzisk Wlkp.) Radosław Majewski prawdopodobnie za kilka dni wyjedzie na testy do Blackburn Rovers lub West Bromwich Albion. Ale to nie jedyna opcja zagraniczna. Na meczu z Polonią był też menadżer z Austrii.– Moim zdaniem Robert powinien wyjechać z Polski dopiero za jakieś dwa lata, a najpierw ogrywać się w naszej lidze – mówi trener Znicza Jacek Grembocki. – Przede wszystkim musi wyeliminować przestoje w grze, bo w mocnych ligach napastnik ma być na boisku przez 90 minut. ∑ Radosław Gilewicz - piłkarz Polonii Warszawa, były reprezentant Polski - Jeśli miałbym coś doradzić Robertowi, to na pewno nie wyjazd do ligi zagranicznej. Przecież ten chłopak nie zagrał jeszcze ani jednego meczu w polskiej ekstraklasie. Niech najpierw w niej udowodni swoją wartość i to nie w jednym sezonie, ale w kilku. W silnym polskim klubie będzie miał dużą konkurencję i zobaczymy, jak wtedy sobie poradzi. Przecież w Zniczu Lewandowski praktycznie nie ma żadnej konkurencji i dlatego gra na takim luzie. Bogusław Kaczmarek - asystent Leo Beenhakkera, trenera reprezentacji Polski - Już trzykrotnie obserwowałem Lewandowskiego na drugoligowych boiskach i przyznaję, że to bardzo ciekawy chłopak. Jeśli chodzi o jego wyjazd za granicę, to powinien sam sobie odpowiedzieć, czy jest na to gotowy. Nie chodzi mi tylko o przygotowanie fizyczne, ale też o język obcy. Jeśli będzie miał problemy z komunikacją, to nie widzę szans powodzenia. Przecież wielu piłkarzy, wyjeżdżających z Polski jako gwiazdy, zostało skazanych na porażkę ze względu na język.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.