Narodziny gwiazdy?
21.03.2008 01:13
Lewa strona obrony to najmocniej obsadzona pozycja w Legii. Do tej pory na ławce rezerwowych siadać musiał reprezentant Polski <b>Jakub Wawrzyniak</b>, który przegrywał rywalizację z <b>Tomaszem Kiełbowiczem</b>. Ale niespodziewanie tej dwójce doszedł kolejny konkurent: <b>Przemysław Wysocki</b>. Utalentowany obrońca akurat dziś kończy 19 lat. Jan Urban szybko dostrzegł jego talent i zabrał na przedsezonowe zgrupowanie Legii do Hiszpanii. Stamtąd Wysocki wyjechał na obóz reprezentacji Polski do lat 19.
I wtedy zaczęły się... problemy.– W kadrze zagrałem aż pięć pełnych meczów w ciągu 10 dni i byłem przemęczony – mówi obrońca Legii.
Z tego powodu początkowo nie grał w wiosennych meczach stołecznej drużyny. W ostatnim spotkaniu ligowym z Zagłębiem Lubin kontuzji doznał jednak Kiełbowicz i Wysocki wszedł na boisko. Zebrał pochlebne recenzje, więc zagrał w kolejnym meczu – w środowym półfinale rozgrywek o Puchar Ekstraklasy z Wisłą Kraków. Znów poszło mu lepiej niż dobrze.
– Trener dał mi trochę wolnego, także odzyskałem świeżość i szybkość. Powoli dochodzę do optymalnej formy, ale wciąż brak mi wytrzymałości – mówi Wysocki.
Wychowankowi Żbika Nasielsk marzy się wejście na stałe do meczowej „osiemnastki” stołecznej drużyny.– Chciałbym po tym sezonie mieć stałe miejsce w kadrze i „łapać się” do pierwszej drużyny. Legia jest klubem, któremu kibicuję od dziecka, więc byłoby to dla mnie spełnieniem marzeń – opowiada dzisiejszy jubilat.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.