Nasi przeciw Legii
13.08.2008 08:56
W czwartek o godz. 18 Legia w II rundzie eliminacji Pucharu UEFA zmierzy się z FK Moskwa. W drużynie rywala jest Polak. To zły znak. Legia w takich przypadkach odpada. Czas to przełamać. W europejskich pucharach legioniści przeciwko drużynom mającym naszych piłkarzy w składach zaczęli grać w latach 90. XX wieku (wcześniej Polacy występowali w zagranicznych klubach sporadycznie). Do teraz do takich konfrontacji doszło w sześciu przypadkach. Legionistom tylko raz udało się wywalczyć awans (zresztą dzięki tzw. podwójnym bramkom). A z 12 spotkań wygrali zaledwie jedno.
To, o którym warszawscy kibice do dziś pamiętają jako o jednym z najlepszych w historii klubu. Gdy po porażce 2:4 w Atenach odrobili straty dzięki golom Marcina Mięciela oraz Cezarego Kucharskiego zdobytego w ostatnich sekundach. Wówczas Łazienkowską w podłych humorach opuszczali bramkarz Józef Wandzik i napastnik Krzysztof Warzycha.
Tamta victoria była o tyle zaskakująca, że z Legii odeszło wielu klasowych piłkarzy, a Grecy mieli skład tak samo dobry jak rok wcześniej, gdy zespoły spotkały się w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Wtedy na nieprzygotowanym do gry boisku, na istnym torfowisku w Warszawie było 0:0. W rewanżu w Atenach natomiast gospodarze zwyciężyli 3:0 i dwa gole strzelił legionistom Warzycha.
W pierwszym przypadku Legię prowadził Paweł Janas, w drugim Mirosław Jabłoński. Sześć lat później już pod ręką Dragomira Okuki legioniści walczyli z niemieckim Schalke w Pucharze UEFA, po tym jak z najważniejszego z pucharów odpadli po porażkach z Barceloną. W Warszawie po bardzo dobrym meczu było 2:3, a gola Dariusza Dudka zdobytego z woleja zza pola karnego niektórzy pamiętają do dzisiaj. W rewanżu było 0:0 głównie dlatego, że Legia chciała z tej konfrontacji wyjść z twarzą, a mniej myślała o odniesieniu zwycięstwa (Niemców w następnej rundzie rozbiła Wisła). Tamte spotkania z obecnych legionistów pamiętają Wojciech Szala, Tomasz Kiełbowicz i Aleksandar Vuković. Gwiazdami Niemców byli wówczas Tomaszowie - obrońcy Wałdoch i Hajto.
W ostatnich latach Legia miała nieszczęście dwukrotnie trafiać na Austrię Wiedeń. I choć za każdym razem zdawało się, że powinna dać radę, to w trzech meczach osiągnęła zaledwie remis, trzy natomiast przegrała. Pierwsza konfrontacja, gdy Legia była lepsza, a przegrała 0:1 zapisała się głównie kibicowskimi zamieszkami w Wiedniu i tym, że po rewanżu ITI zwolniło trenera Dariusza Kubickiego. Przypadek drugi to spory zawód za kadencji Dariusza Wdowczyka - Austria była nawet słabsza niż wcześniej.
W tym samym sezonie chwilę wcześniej Legia walczyła z Szachtarem Donieck i Mariuszem Lewandowskim o Ligę Mistrzów. Zapamiętaliśmy głównie dysproporcję finansową pomiędzy klubami i tym, że obie drużyny miały po jednym Brazylijczyku Brandao. W Doniecku gospodarze mieli większą przewagę, a wygrali dopiero po kontrowersyjnym karnym. W rewanżu warszawianom nie sprawdziła się hiperofensywna taktyka.
Teraz w drużynie FK Moskwa jest polski obrońca Mariusz Jop. Będzie jak zwykle, czy Legia sobie poradzi?
Legia kontra Polacy
Ćwierćfinał Ligi Mistrzów - sezon 1995/96
Panathinaikos Ateny 0:0 i 0:3. Józef Wandzik i Krzysztof Warzycha
I runda Pucharu UEFA - 1996/97
Panathinaikos Ateny 2:4 i 2:0 (awans). Józef Wandzik i Krzysztof Warzycha
II runda Pucharu UEFA - 2002/03
Schalke 04 Gelsenkirchen 2:3 i 0:0. Tomasz Wałdoch i Tomasz Hajto
I runda Pucharu UEFA - 2004/05
Austria Wiedeń 0:1 i 1:3. Radosław Gilewicz
III runda eliminacji do Ligi Mistrzów - 2006/07
Szachtar Donieck 0:1 i 2:3. Mariusz Lewandowski
I runda Pucharu UEFA - 2006/07
Austria Wiedeń 1:1 i 0:1. Arkadiusz Radomski (Sebastian Mila na ławce, Gilewicz był kontuzjowany)
6 konfrontacji - jedna udana; 12 meczów, 1 zwycięstwo, 3 remisy, 8 porażek, bramki 10-20
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.