Domyślne zdjęcie Legia.Net

Nauczyciel Okuka

Redakcja

Źródło:

02.04.2001 23:59

(akt. 18.12.2018 23:16)

Debiut Dragomira Okuki na stanowisku trenera Legii Warszawa wypadł pomyślnie. Jego piłkarze wygrali w Grodzisku Wielkopolskim 1:0. W ostatnich dwóch latach Legia przegrywała na tym stadionie. - To było dla mnie i dla całego zespołu bardzo ważne spotkanie. Nie tylko dlatego, że debiutowałem na ławce trenerskiej warszawian - mówił po meczu Okuka. - Znałem dotychczasowe wyniki Legii w Grodzisku. Wiedzieliśmy też, że Wisła straciła trzy punkty. Chcieliśmy zwyciężyć. Dzięki temu nasze szanse na zdobycie mistrzostwa Polski znacznie wzrosły.
Okuka nie ma takiego temperamentu, jak inni mieszkańcy Bałkanów. Mecz oglądał w spokoju, rzadko podchodząc do linii bocznej, żeby przekazać swoje uwagi piłkarzom. Częściej wyręczał go w tym asystent Krzysztof Gawara. - Jeśli chce im powiedzieć coś bardziej skomplikowanego, to prosi mnie o pomoc. Krótkie uwagi przekazuje im sam po angielsku, choć próbuje mówić także po polsku. Piłkarze zdążyli już poznać nowego szkoleniowca. Wiedzą, jak się do nich zwraca i rozumieją jego uwagi - opowiada Gawara.
Piłkarze są zadowoleni ze współpracy z Okuką. - Wierzymy, że już w meczu z Widzewem zagramy dużo lepiej. W Grodzisku brakowało nam świeżości, bo przez ostatnie 14 dni trenowaliśmy naprawdę ciężko. Okuka uczy nas dyscypliny taktycznej. Dobrze wie, co trzeba poprawić w naszej grze - chwali Serba Tomasz Sokołowski. Kapitan drużyny Jacek Zieliński także jest zadowolony ze współpracy z Okuką. - Opracował na mecz z Groclinem bardzo dobrą taktykę. Gramy w innym ustawieniu niż za czasów trenera Smudy. Nie gramy już czwórką, ale trójką obrońców. Ja występuję jako typowy libero. Trener Okuka zauważył, że mieliśmy problemy w środku pola. Zagraliśmy więc piątką pomocników. Dzięki temu zdobyliśmy trzy punkty. A zwycięstwo w Grodzisku to naprawdę wielka radość - cieszył się "Zielu".
Okuka przyznał, że gra jego zespołu pozostawia jeszcze wiele do życzenia. - Tylko momentami realizowali na boisku to, co zakładaliśmy. Podobało mi się, że zespół gra ambitnie i bardzo dużo biega - mówił Serb.
Okuka przyznał, że duży kłopot sprawiła mu nieobecność na treningach piłkarzy powołanych do reprezentacji. - Bartosza Karwana oglądałem w meczu z Armenią, a na wideo we wcześniejszych spotkaniach Legii. Szukam dla niego optymalnej pozycji. Myślę, że będę ustawiał go tak jak trener Jerzy Engel. Do Polski przyjechałem dopiero dwa tygodnie temu. Na efekty mojej pracy trzeba będzie jeszcze poczekać. Wierzę, że bardzo krótko. Z każdym spotkaniem gra piłkarzy powinna być lepsza - obiecuje Okuka.
Autor: Artur Szczepanik źródło: Super Express

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.