News: Michał Żyro wróci za cztery tygodnie

Nawałka rozmawiał z Bergiem o zmianie pozycji dla Żyry

Marcin Szymczyk

Źródło: PilkaNozna.pl

28.05.2014 11:28

(akt. 04.01.2019 13:12)

Selekcjoner reprezentacji Polski Adam Nawalka rozmawiał z trenerem Legii Henningiem Bergiem o przestawieniu zawodnika naszego zespołu na lewa obronę gdyż na tej pozycji widziałby "Żyrkę" w składzie. - Słyszałem, mój klubowy szkoleniowiec wspominał mi o tym, ale najwyraźniej trener Berg dostrzega przede wszystkim moje ofensywne atuty. Tyle że jeśli idzie o reprezentację Polski - zagram w niej na tej pozycji, na której będę najbardziej potrzebny. I to bez dyskusji - mówi w rozmowie z tygodnikiem "Piłka Nożna" Żyro.

Trener Nawalka wspominał o panu jako o lewym bocznym pomocniku w ustawieniu 1-3-5-2, w którym ustawiony skrajnie zawodnik ma tyle samo zadań w ofensywie co w destrukcji. Prawą flankę przy takim systemie selekcjoner rezerwowałby dla Łukasza Piszczka. Co pan na to?


- Brzmi ciekawie, zwłaszcza gdyby trener dokładnie wytłumaczył, czego ode mnie oczekuje. I jak w sposób najbardziej efektywny gra się na tej pozycji. I w takim systemie. Wyobrażam sobie, że do wypełniania nakreślonej przez pana roli trzeba mieć żelazne płuca, ale przecież nie w każdej akcji ofensywnej skrzydłowy musi brać udział. Byłyby więc na pewno momenty, w których mógłbym złapać oddech.


Jak się pan czuje, czytając, że obecnie jest wart dla Legii 10 milionów euro? Można odlecieć od liczby zer zawartych w tej kwocie?


- W piątek rzeczywiście coś takiego przeczytałem na komputerze naszego magazyniera i... mocno się uśmiałem! Od dawna nic tak bardzo mnie nie rozbawiło.


A wybiera się pan gdzieś za granicę?


- To zależy, zresztą od wielu czynników. Gdyby pojawiła się oferta, która satysfakcjonowałaby mnie i klub, na pewno usiedlibyśmy i spokojnie ją przeanalizowali. Nigdzie mi się jednak nie spieszy, kontrakt mam ważny jeszcze przez dwa lata, więc nie martwię się na zapas. Zmierzam tylko do tego, że piłka bywa nieprzewidywalna zarówno na boisku, jak i poza nim.


Gdzie tę coraz bardziej perfekcyjną technikę użytkową chciałby pan stosować w nieodległej przyszłości? To znaczy, w której lidze?


- W takiej, którą wszyscy podziwiamy w telewizji. Nie mam jakoś szczególnie ulubionej. W angielskiej, hiszpańskiej...


...to jestem lekko rozczarowany. Bo spodziewałem się innej odpowiedzi. Mianowicie - w Lidze Mistrzów!


- Jasne, wiemy, czego oczekują od mistrza Polski kibice, i także właśnie tego byśmy chcieli. Tyle, że przed awansem do Champions League musi zgrać się w krótkim czasie kilka czynników. Dobre losowanie, dobre przygotowania, uniknięcie urazów.


Zapis całej rozmowy z Michałem Żyro w najnowszym tygodniku "Piłka Nożna".

Polecamy

Komentarze (48)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.