Nemanja Nikolić: Cały czas dochodzę do sytuacji strzeleckich
05.03.2016 23:44
- Boisko nie było najlepiej przygotowane. Górnik bardzo głęboko się bronił. Nie strzeliłem gola, ale zanotowałem asystę. Jestem zadowolony, że pomagam swojej drużynie. Mogę nie zdobywać bramek, ale stwarzam sytuacje kolegom z drużyny. To dla mnie bardzo ważne.
- Asystowałem przy bramkach z Ruchem, Zagłębiem i Górnikiem. Nie udało mi się wpisać do protokołu meczowego w rywalizacji z Termaliką. W Niecieczy po moim strzale piłka wylądowała na poprzeczce. Z zabrzanami też znalazłem się kilka razy w dogodnej sytuacji, ale nie zdołałem strzelić gola. Nie miałem może szczęścia ostatnio, ale cieszę się jednak, że cały czas dochodzę do sytuacji. Gram dobrze w tym sezonie. Moja drużyna jest pierwsza w tabeli. Więcej mi nie potrzeba.
- Nie zmieniłem stylu gry. Z Prijoviciem grałem też na początku sezonu i strzelałem gole. Tym razem to ja asystuje przy jego bramkach. W tym sezonie nikt nie trafiał tyle razy do siatki co ja. Teraz każdy uważa, że jeśli nie skieruje piłki do siatki, to coś ze mną jest nie tak. Ja chciałbym zostać królem strzelców na koniec rozgrywek. Media wspominały o rekordzie w polskiej lidze. Ja nigdy nic nie deklarowałem. Musiałbym trafić teraz czternaście razy w jedenastu meczach. To bardzo trudne zadanie.
- Strzeliłem dwadzieścia trzy gole w dwudziestu sześciu meczach. Król strzelców w ostatnim sezonie zdobył dwadzieścia bramek przez cały sezon. Pragnę sięgnąć po dublet i zostać właśnie królem strzelców w obecnych rozgrywkach. Cieszę się, że gram dla Legii. Dobrze się tutaj czuję. Trener, bliscy, kibice ufają mi. Media pytają się mnie, czemu nie trafiam już do siatki. Wyciągam z tego takie wnioski, że one też wierzą w moje umiejętności. Dziękuję bardzo za wsparcie.
- Jeśli w spotkaniu z Cracovią nie strzelę, nie będę zły. Poprzednie spotkanie z „Pasami” nie należało do najłatwiejszych, ponieważ jest to poukładana drużyna. Ja wierzę w swój zespół. Na pewno przygotujemy się do tego spotkania.
- Sezon jest długi i takie wpadki jak z Termaliką czasem się zdarzają. W Niecieczy mieliśmy bardzo zły dzień. Nasz rywal zagrał bardzo dobrze i wykorzystał swoje okazje. W tamtym spotkaniu trafiłem w poprzeczkę. Nie wiadomo jak owe spotkanie ułożyłoby się, gdyby wtedy futbolówka zatrzepotała w siatce. Kilka tygodni temu mieliśmy dziesięć punktów straty do Piasta. Teraz mamy cztery „oczka” nad nimi. Dlatego twierdzę, że nie powinniśmy rozmawiać obecnie o tej porażce.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.