News: Nemanja Nikolić spotkał sie z kibicami - b(L)iżej Legii

Nemanja Nikolić spotkał sie z kibicami - b(L)iżej Legii

Marcin Szymczyk, Łukasz Pazuła

Źródło: Legia.Net

29.09.2015 20:39

(akt. 13.12.2018 08:49)

Nemanja Nikolić był gościem kolejnego spotkania z cyklu „B(L)iżej Legii. Mimo że sponsor klubu późno poinformował o tym wydarzeniu, przy Łazienkowskiej pojawiło się bardzo dużo kibiców warszawskiej drużyny. Napastnik wicemistrzów Polski najpierw rozdawał autografy i pozował do zdjęć z fanami. Następnie w Sport Barze sympatycy „Wojskowych” mogli zadawać pytania piłkarzowi. Na koniec odbył się konkurs, w którym można było wygrać meczowy trykot „Niko” wraz z jego podpisem. Tym razem jednak, zasady rywalizacji były inne niż dotychczas.

Nemanja Nikolić na samym początku spotkania w Sport Barze powiedział, że on i jego koledzy ciężko pracują, aby wywalczyć z okazji stulecia powstania klubu mistrzostwo Polski. Napastnik podkreślał, iż jest to dla nich najważniejszy cel w tym sezonie. – Presja jest normalna w piłce i na całym świecie. Nie dziwi mnie więc fakt, iż kibice wymagają od nas, byśmy wygrywali w każdym spotkaniu. Zanim przyszedłem do Legii, miałem dwa miesiące na to, aby dowiedzieć się wszystkiego o klubie. Zorientowałem się, iż fani „Wojskowych” są po prostu najlepsi. Nie mogłem się doczekać gry przy takim dopingu – oznajmił „Niko”.

Snajper warszawiaków odpowiadał cierpliwie na najbardziej wymyślne pytania dzieci. Nikolić podstawiony pod ścianą, zadeklarował, że w meczu przeciwko z Napoli strzeli trzy gole. Później „Niko” powiedział, że jego piłkarskim idolem był brazylijski Ronaldo. A za chwilę został zapytany, czy jego syn, Marko, zostanie piłkarzem. Napastnik z uśmiechem na twarzy mówił, że chciałby, aby jego potomek również grał w piłkę. Zaznaczył jednak, iż nie będzie go do niczego namawiał. - Lubię grać zarówno na „dziewiątce” jak i na „dziesiątce”. Oczywiście, lepiej się czuję, gdy występuję bliżej bramki, ale uważam, że dobrze sobie radzę na obydwu pozycjach. Ostatnio częściej współpracuję z Prijoviciem, ponieważ Duda jest kontuzjowany. Jeden i drugi to klasowy piłkarz. Skład jednak zawsze wybiera trener, a ja jestem od tego, by prezentować swoje najwyższe umiejętności – powiedział najlepszy strzelec Legii na pytanie, z kim woli grać w linii ataku. W międzyczasie w Sport Barze pojawił się kibic z Węgier, który pragnął dowiedzieć się, czy jego reprezentacja awansuje na przyszłoroczne Mistrzostwa Europy. Napastnik warszawiaków odpowiedział twierdząco. Pod koniec spotkania „Niko” wypowiedział się na temat czwartkowego rywala „Wojskowych” w Lidze Europy. Snajper zaznaczył, iż Napoli to renomowany europejski klub o bogatej historii. Legionista obiecał jednak, że on wraz z kolegami zrobią wszystko, aby w nadchodzycym meczu zdobyć trzy punkty.

Kiedy Nikolić przestał odpowiadać na pytania, Wojciech Hadaj zorganizował konkurs, w którym była do wygrania koszulka piłkarza. Były spiker Legii poprosił, aby kibice napisali na kartkach, jaki procent goli „Niko” strzelił dotychczas dla Legii we wszystkich rozgrywkach. Dwóch kibiców odpowiedziało poprawnie i zarządzono dogrywkę, w której trzeba było podać dokładną liczbę bramek napastnika „Wojskowych”.

Podczas tego wydarzenia w Sport Barze pojawił się również Maciej Dobrowolski, który podziękował wszystkim za wsparcie jakie otrzymał podczas aresztu. – Dziękuję wszystkim kolegom, którzy mnie nie opuścili. Dziękuję piłkarzom, którzy rozpowszechnili moją sprawę. Gdyby ta sytuacja nie wyszła na światło dzienne, prawdopodobnie dalej siedziałbym w areszcie. Dziękuję również wszystkim tym, którzy przesyłali mi kartki. Wasze wsparcie było dla mnie bezcenne - po tych słowach Maciek przybił piątkę z Nikoliciem i obydwaj panowie zrobili sobie wspólne zdjęcie.
 

Polecamy

Komentarze (6)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.